Bas Rutten o walce Arona vs. Silva

Wanderlei/Arona If Wanderlei shows up this time, I think this should be a great fight. With this I mean that I think that Wanderlei kind of beat himself the last time, he didn’t take action. Also, Arona is just a very bad match up for Wanderlei, good takedowns, explosive kicks and punches, and when he has you down, he will keep you there. The one thing that Arona has shown in the past is stamina problems later in the fight. If Wanderlei just goes for it and attacks and really doesn’t care about the takedown, he might get the win. So IF the fight goes to the ground (which probably will happen), he should stay enormously active there, skip his hips out all the time, keep moving so that Arona had to adjust all the time. Hopefully he will get Arona than tired and try to get him later in the fight. I am talking Frank Shamrock/Tito Ortiz here, Frank kept moving and got him tired and than he stroke back the last round. Now if Arona really dedicated himself to this fight, which I am sure he has, but really took his stamina to another level, he can win this one again by playing the same exact game as he did last time.

Skoro wklejasz, to mniemam, że rozumiesz. Ja też, ale spora część czytających nie bardzo, także proszę o tłumaczenie. Jeśli nie podołasz, to ja chętnie to zrobię.

ok zrobi sie

Niektóre momenty nie są łatwe do dosłownego przetłumaczenia ale postaram sie jak moge, żeby przybliżyć sens wypowiedzi:

Jeśli Wanderlei "sprawi się" tym razem, to myślę że będzie to świetna walka. Mówiąc tak mam na myśli że w ostatniej walce Wanderlei przegrał na własne życzenie, nie podejmował akcji/walki. Również Arona jest bardzo złym przeciwnikiem dla Wanderleia, dobre obalenia, potężne kopnięcia i uderzenia, i kiedy ma cię w parterze to już cię z tamtąd nie wypuści. Jedną rzeczą jaką Arona pokazał w przeszłości( chyba basowi chodzilo o ostatnią walkę) to problemy z wytrzymałością później w walce. Jeśli Wanderlei zaatakuje i nie będzie się przejmował obaleniami Arony to może wygrać. A więc jeśli walka przeniesie się do parteru( co prawdopodobnie się stanie) powinien(Wand) być niesamowicie aktywny tam(tzn. w parterze), uciekać ciągle biodrami, ciągle się poruszać aby Arona musiał się przez cały czas dostosowywać. W ten sposób bedzie mógł zmęczyć Arone i spróbować dorwać go później w walce. Przytaczam tu przykład( dosłownie: mówię tu o) walki Franka Shamrocka z Tito Ortizem. Frank ciągle się poruszał i zmęczył Tita i zaatakował w ostatniej rundzie. Jeśli Arona poświęcił się tej walce, czego jestem pewien, ale naprawde podniósł swoją wytrzymałość na wyższy poziom, może wygrać te walkę stosując ten sam plan jaki miał w ostatnio.

Prosze bardzo.

Zmieniony przez - vtserafin w dniu 2005-12-29 22:56:27

Git. Doceniam.

dobrze mówi....Arona ma duże szanse na to by zostać mistrzem ale czy ja wykorzysta?miejmy nadzieje ze tak ....

Nadzieja matką głupich. Wandelej nie popełnia tych samych błędów. plan Arony się sprawdził ponieważ wand nie atakował. Jeśli Wand zaatakuje to sytuacja się diametralnie zmieni i Arona będzie musiał walczyć inaczej. WAR WANDERLEI!

Ech człowiek sie napocił i i tak nikt tego nie czyta. Może dopisz w tytule że jest to wywiad po Polsku.

Dzięki za wywiad i tłumaczenie! Walka już niedługo - zobaczymy jak będzie