Witam, cwicze w taki sposob, czy dobrze?? Prosze o ocene i jakies rady co zmienic, cwiczenia robie bardziej na rzezbe oraz na ogolne wzmocnienie organizmu i wzrost sily. 180cm, +-79kg. Treningi 3 razy w tygodniu, zazwyczaj poniedzialek, sroda i piatek. W dni wolne od silowni rowerek, rolki, troszke basen.
PONIEDZIALEK:
klateczka - sztanga pozioma, sztanga skosem, rozpietki na lawce skosem + maszyna, wyciskanie sztagielek w lezeniu - srednio po 3 - 4 serie, mniejszy ciezar wiecej powtorzen, okolo 30 a potem stopniowo w dol, krotkie odstepy miedzy seriami, na koniec z maksymalnym, ale tak aby powtorzyc 10x
triceps - 3 cwiczenia w podobniej ilosci serii, na poczatku wiecej z mniejszym ciezarem, na koniec z maksymalnym, ale tak aby powtorzyc 10x
w miedzy czasie po 3 serie wyciskania sztangi sprzed głowy, unoszenie sztangielek bokiem w górę, wyciskanie sztangielek,
ŚRODA - plecki - sciaganie drązka na maszynie do klatni, sciaganie drazka na maszynie do karku, przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim, PODCIĄGANIE SZTANGIELKI W OPADZIE(WIOSŁOWANIE) + plus martwy ciag. Pozniej idzie biceps + na poczatku maksymalna ilosc powtorzen z lekkim ciezarem i potem ide z ciezarem w gore a z iloscia powtorzen w dol, jednakze prawie az do palenia w miesniach - robie na modliteniku sztanga, stojac sztanga, opierajac o kolano, UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI STOJĄC PODCHWYTEM, UGINANIE RAMION ZE SZTANGIELKAMI W SIADZIE NA ŁAWCE SKOŚNEJ.
PIĄTEK - robie klateczke jeszcze raz + cwiczenia na przedramionka. We wszystkie dni cwicze tez delikatnie nogi (jezdze na roklach i rowerze wiec sadze, ze nie musze im tyle czsu poswiecac) oraz miesnie brzucha + podnoszenie kaltki piersiowej do gory (nie wiem dokladnie jak nazwac to cwiczenie, ale strasznie po nim bola okolice kosci ogonowej. Do tego dieta, duzo nabialow (sery, ryby, kefiry, jajka), stosunkowo mniej weglowodanow, czasem na sniadanie jedna buleczka razowa, z jakas z leciutka szyneczka. Problemem jest obiad:) - ziemnaniaczki, lub ryz, lub kasza ( w zaleznosci od ochoty) no i jakies miesko (schabowy - moj ulubiony, mielony, itp). Z dieta to mam najwiekszy problem, uwazam, ze skoro i tak mam duzo ruchu to i tak mogge sobie pozwolic na taki obiadek. Po treningu obowiazkowo jakas rbka, najchetniej wedzona - i to jest ostatni posilek w ciagu dnia - okolo 21 godziny.
Prosze was o podzielenie sie ze mna waszymi doswiadczeniami, poradami i wszystkim co mogloby mi jakos pomoc w treningu.
Zmieniony przez - rauszdelik w dniu 2005-06-29 11:32:43