100kg, 31 lat, 174 cm.
Jestem 2 miesiąc na redukcji. Szczegóły tutaj: https://www.sfd.pl/Redukcja_tkanki_tłuszczowej,_105kg-t1149409.html
Wklejam poniżej przykładową rozpiskę (na bazie dzisiejszego dnia). W moim przypadku redukcja, polega na od 2 miesięcy na zmianie trybu życia, zmianie sposobu odżywiania w taki sposób by nie była to "dieta", która zaczyna się i kończy np. po uzyskaniu zamierzonego efektu, stąd:
- wyrzucenie totalnie słodyczy, fast foodów, cukru itd., które pochłaniałem systematycznie w dużych ilościach (w grę wchodzi w ciągu dnia jedna kawa cappucino - wrzuciłem w rozpisce z McDonalds, bo taka była w szablonach, ale sam - piję z kawiarni)
- eliminacja alkoholu (w ciągu 2 miesięcy wypiłem może z 2 lampki wina a wcześniej dość często whisky)
- eliminacja pieczywa (wcześniej często wchodziło jakieś ścierwo dyskontowe)
- odpowiednie nawadnianie, czyli 1-2 litry mineralnej dziennie
oraz włączenie treningu:
- 2-3 razy w tygodniu trening FBW
- 1-2 razy trening a la crossfit lub interwały + cardio na orbitreku
efekty:
- po 1 miesiącu poszło ok. 5kg
- czuję się dużo lepiej, nie mam spadków energii, jestem bardziej sprężysty, siła poszła w górę, ciuchy są zdecydowanie bardziej luźne, pojawiły się zarysy mięśni
problem:
- po 1 miesiąciu spadło ok. 5 kg na wadze (mierzone darmowo na siłowni narzędziem InBody170), natomiast po 2 miesiącu nie spadło prawie nic?! wiem, że waga jest najmniej miarodajnym wyznacznikiem sukcesu redukcji, ale jednak - czy nie jest to dziwne? Zaznaczę, że po ciuchach nadal jest progres, progres jest także w lustrze i w opinii znajomych, progres jest także w tym, że cytując "brzuch Ci strasznie zleciał i masz dużo chudsze nogi" + klatka nabrała kształtu, łydki także, stąd nie mam pojęcia dlaczego waga stoi.
Będę wdzięczny za wszelkie porady i sugestie :)
... Only God Can Judge Me ...
"Study high. Take the test high. Get high scores"