Jako iż nie miałem dziś ochoty na słone śniadanie, to postanowiłem zrobić pierwszy raz w życiu omlet na słodko.
Przepisu nie szukałem. Po prostu postanowiłem pokombinować i mniej więcej uzyskać kcal/b/w/t mojego standardowego śniadania.
Wyszło zacnie i smakowało! Na pewno takowe śniadanie będzie gościć częściej na moim stole. Do tego oczywiście dobra i mocna kawa!
Co najważniejsze? Proste i szybkie śniadanie (nie licząc oddzielania żółtka od białka bo to jakiś horror).
Krótki opis:
- białka do jednej miski, reszta do drugiej miski
- białka ubijamy, w drugiej misce miksujemy resztę do spójnej konsystencji dodając szczyptę soli i pół łyżeczki proszku do pieczenia
- białka powoli wrzucamy do drugiej miski, miksując na jednolitą maź i dodając pokrojone banany
- patelnię pryskamy PAMem i smażymy
Ps. Wlewałem całą miksturę na dwa razy, aby uzyskać dwa cienkie omlet. Oczywiście oba dla mnie :D
Ps 2. Olej kokosowy jakiego używam jest nierafinowany, aby miał smak i zapach :)
Zmieniony przez - SobieĆwiczę w dniu 2016-11-14 22:13:07