Zacznijmy od tego że jestem 22 latkiem obecnie ważącym ok 75kg przy wzroście 181 cm. Rączki chude jak patyki nogi średnie - na siłowni nigdy nie ćwiczyłem. Brzuch urósł w czasie sesji (stres + brak czasu + śmieciowe żarcie ). Co roku wyjeżdżam do pracy za granicę (na 2 miesiące). Zajmuję się tam zbieraniem owoców (akordowo więc naginam ile wlezie). Po powrocie waga zawsze spada tak do 69, 70 kg. Praca intensywna po 10 - 12 godzin dziennie. Zbieranie do kubłów które ma się na sobie (w formie plecaka) i jakieś 100 - 150 kg na taczce przez cały dzień (biegiem).
No i tu dochodzę do meritum sprawy. Co zrobić żeby zbudować jakoś masę podczas pracy? Białko? Kreatyna? Spalacze tłuszczu mi jakoś specjalnie nie potrzebne bo wypalam tam ogromne ilości. Posiłki jadam tam bardzo regularnie - 3 razy dziennie o 7, 13 i 19. (niestety jestem zależny od kucharek więc wprowadzanie diety jest bezcelowe - pozostają suplementy. Co nie znaczy że ich gotowanie jest ubogie bo jest dużo mięsa i warzyw, dominują niestety ziemniaki ale przy takim przemiale energetycznym nie robi to większej różnicy - chyba.)
W czasie pracy chcę zrobić sobie front na powrót i normalne ćwiczenia na siłowni. Doradźcie co mogę przyjmować żeby przybrać trochę tej masy której mi zawsze brakowało.
Dzięki z góry i sorki za mój esej
Pzdr!