vasyl
...
Napisał(a)
no jasne! a jak nie podziala to zawsze mozesz kogos rzucic kisielem w oko!
vasyl
vasyl
...
Napisał(a)
Tak czy inaczej czego byście nie mówili nóż jest znacznie skuteczniejszy od gołych rąk, kisielu i łaciny. Saperka pewnie jest jeszcze lepsza, ale nie wchodzi do rękawa, więc ja pozostanę przy sztylecie, a wasylowi radziłbym się przesiąść z kisielu na galaretkę- jest bardziej śmiertelna(może zawierać priony powodujące BSE u krów i międzyinnymi CJ u ludzi.
...
Napisał(a)
No nie, KRUKu. Ja osobiście używam miecza, rzeczywiście nie bardzo poręczna to broń ale ja nie zakładam go wykorzystywać w walce na ulicy !!! Musiałbym zakładać zgon na jakieś 90% a to chyba nie o to idzie.
Nóż jest jeszcze gorszy. Nóż zawsze korci żeby go zabrać ze sobą wychodząc czy jadąc gdzieś a stąd już krótka droga do wyciągnięcia go w niespodziewanych okolicznościach. A jak go wyciągniesz to MUSISZ go użyć bo Cię już wtedy zatłuką...
Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.
Nóż jest jeszcze gorszy. Nóż zawsze korci żeby go zabrać ze sobą wychodząc czy jadąc gdzieś a stąd już krótka droga do wyciągnięcia go w niespodziewanych okolicznościach. A jak go wyciągniesz to MUSISZ go użyć bo Cię już wtedy zatłuką...
Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.
...
Napisał(a)
Tu wlasnie kazdy przyszly 'nozownik' powinien sie zastanowic nad ta kwestia. W calej zabwaie nozem jest jeden walek o ktorym wspomnial Fighter. Jesli wyciagasz noz to musisz byc zdecydowany go uzyc. Jesli myslisz, ze sam widok ostrza w twojej lapie i kilku pokazowych sztuczek da przeciwnikowi do myslenia to lepiej udaj sie na terapie.
...
Napisał(a)
Każdy człowiek umie nożem zabijać.To tak jak krojenie chleba.
Jednak niewielu umie nożem walczyć.Współczesna walka nożem polega na tym,by nie zabić,lecz odeprzeć atak,obronić się.To nielada sztuka.
Zgadzam się z Fighterem,nóż w kieszeni korci,swędzi.Czujesz się panem ulicy,jednak w momencie zagrożenia musisz być zdecydowany,by go użyć, a wtedy masz w głowie tysiące myśli (a jak kogoś zabiję?).Do tego dochodzi kulawe prawo w Polsce,które karze ludzi ,którzy po prostu sie bronili.Ten moment nieuwagi na pewno wykorzysta przeciwnik (przeciwnicy), który też może miec kosę.On widząc noż wie, że to nie przelewki.Albo ucieknie,albo zdecyduje się walczyć.To pewnie jakiś żul (skoro atakuje ludzi na ulicy), gorzej,jeśli recydywista, on już nic nie ma do stracenia, nie ma też skrupułów.Wynik walki sam sie nasuwa.
Jest taka anegdota, że jeśli trafiłeś na prawdziwego nożownika to nóż zobaczysz dopiero w swoim brzuch (czy innej części ciała).
King kong (pewnie jakiś gliniarz) również ma rację.Na lewą rękę (lub prawą,zawsze ta która jest z przodu) kurtkę, a prawą ręką (lub tym co masz w ręce) w łeb.Albo lepiej wiać.To nie wstyd.Nawet wielcy mistrzowie sztuk walki czują respekt przed nożem w ręce desperata.
Piszecie o saperkach,zabijać można bez problemu gołymi rękami,a co dopiero saperką.
[email protected]
Jakryc
Jednak niewielu umie nożem walczyć.Współczesna walka nożem polega na tym,by nie zabić,lecz odeprzeć atak,obronić się.To nielada sztuka.
Zgadzam się z Fighterem,nóż w kieszeni korci,swędzi.Czujesz się panem ulicy,jednak w momencie zagrożenia musisz być zdecydowany,by go użyć, a wtedy masz w głowie tysiące myśli (a jak kogoś zabiję?).Do tego dochodzi kulawe prawo w Polsce,które karze ludzi ,którzy po prostu sie bronili.Ten moment nieuwagi na pewno wykorzysta przeciwnik (przeciwnicy), który też może miec kosę.On widząc noż wie, że to nie przelewki.Albo ucieknie,albo zdecyduje się walczyć.To pewnie jakiś żul (skoro atakuje ludzi na ulicy), gorzej,jeśli recydywista, on już nic nie ma do stracenia, nie ma też skrupułów.Wynik walki sam sie nasuwa.
Jest taka anegdota, że jeśli trafiłeś na prawdziwego nożownika to nóż zobaczysz dopiero w swoim brzuch (czy innej części ciała).
King kong (pewnie jakiś gliniarz) również ma rację.Na lewą rękę (lub prawą,zawsze ta która jest z przodu) kurtkę, a prawą ręką (lub tym co masz w ręce) w łeb.Albo lepiej wiać.To nie wstyd.Nawet wielcy mistrzowie sztuk walki czują respekt przed nożem w ręce desperata.
Piszecie o saperkach,zabijać można bez problemu gołymi rękami,a co dopiero saperką.
[email protected]
Jakryc
...
Napisał(a)
Podobno rozmiar nie ma znaczenia :)
Ale ja proponuje taki mieczyk jakim macha Podbipieta, jezeli takim czyms wykonasz pare sztuczek i machniec to gosciu na pewno nie wyciagnie na ciebie noza
Jak wyciagnie to wiej!
Ale ja proponuje taki mieczyk jakim macha Podbipieta, jezeli takim czyms wykonasz pare sztuczek i machniec to gosciu na pewno nie wyciagnie na ciebie noza
Jak wyciagnie to wiej!
...
Napisał(a)
Po pierwsze na ulicy walka na pięści (mówie o ponad jednym przeciwniku) może się równie łatwo skończyć nieszczęśliwie jak walka na noże (dźgnięcie lub cięcie kogoś nożem). Nóż daje jednak większą szansę nam a nie przeciwnikowi jak to by było w pierwszym przypadku. Po drugie nic nie pisałem o jakiś popisach czy straszeniach. Po trzecie sądzę, iż jeżeli to tylko możliwe trzeba unikać spięć i osobiście wolę uciec niż zrobić komuś krzywdę. Czasem jednak nie można uciec i w tym jednym przypadku można się lekko wspomóc w ucieczce starając się nie zabić przy okazji idoty oczywiście.
...
Napisał(a)
jakryc - KingKong na 99% nie jest policjantem.
Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.
Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.
...
Napisał(a)
A ja z dobrego zrodla wiem,ze podstawowa zasada w walce nozem jest to by jak najpozniej przeciwnik go zobaczyl.Trzymajcie go ukrytego w dloni,rekawie...czajcie sie, uzyjcie go z zaskoczenia, tak aby przeciwnik nie zdarzyl wyjac swojego,by ,jak to ktos ujal ,"zobaczyl go dopiero w swoim brzuchu".
Na ulicy nie ma litosci - nauczylem sie tego wczoraj wieczorem. Nie pytajcie o szczegoly.
Pozdrawiam.
Maciek.
Na ulicy nie ma litosci - nauczylem sie tego wczoraj wieczorem. Nie pytajcie o szczegoly.
Pozdrawiam.
Maciek.
Polecane artykuły