Surya85/Walka ze samą sobą/redukcja

Popatrz na efekty Krewetki, może to da Ci kopa do pracy. Ostatnio obchodziła rocznicę i jest dla całej masy kobitek prawdziwym wzorem. Ty też możesz, tylko dogadaj się ze sobą.

Widziałam jej efekty, faktycznie robią wrażenie :) Mam nadzieję, że uda mi się odnaleźć siłę i motywację :)

szczerze? Ja tego nie widzę. Chociaż podobno do trzech razy sztuka...

a może po prostu autorce nieszczególnie przeszkadza aktualny wygląd i dlatego tak ciężko o mobilizację/motywację.

Różnie w życiu bywa, czasem trzeba dorosnąć do zmian.
Przeczytaj dokładnie podsumowanie Obli https://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s194.html. 
Powodzenia!

Przeszkadza mi wygląd, ale mam często chwile zwątpienia. Zazdroszczę ludziom którzy zaskakują za pierwszym razem :] azzi czytałam to podsumowanie, dziękuję :)

Coś Ci powiem w tajemnicy. To nie zwątpienie a wygodnictwo i lenistwo. Każdy tak ma, poza osobami z ADHD. Trzeba to przełamać, każdego dnia. Serio. Mnie też się czasem nie chce. Ale bardziej mi się nie chce być niesprawnym i obolałytm tłuściochem. Do boju!

Ok przyznaję, masz rację ;) Bo to faktycznie ciężka praca i chyba z takiego założenia trzeba wyjść. Dzięki za podbudowanie :)

Azzi dzięki Ci za tego linka do Obligowego podsumowania. Miałam plan zdezerterować dziś z siłowni, bo po obiedzie mnie zamuł złapał (każdy powód dobry), ale poczytałam sobie i jednak pójdę. Dzięki Ci dobra kobieto, pomimo że to nie do mnie było. Tymczasem do zobaczenia po treningu.

Podziękowania należą się Obli.