Miło mi Was poznać, to mój pierwszy temat na forum i mam nadzieję, że nie popełniłem większej gafy pisząc go w tym dziale.
Piszę w sprawie walki z brzuchem, jak większość młodych mężczyzn za dużo się bawiłem i za mało ruszałem, do tego doszedł siedzący tryb pracy. Z zawodu jestem programistą, czyli 8h siedzę na fotelu i klepię kod
Cała moja sylwetka jest szczupła co potwierdza większość znajomych, sam też widzę, że jedyny czuły punkt na tłuszczyk to brzuch.
Otóż, plan mam następujący:
1. Rano nie mam czasu na sport, śniadanie - co na śniadanie jeść? Czytałem, że na śniadanie można sobie pozwolić na trochę większą dawkę energii.
2. W pracy będę starał się jeść co 3h, pytanie co? Owoce? Dużo wody pić? W pracy mam też taki zwyczaj, że jemy ok. 13 kurczaka z restauracji ( Hong Kong ), którym się najem na ok. 6h - czy to jest wyjątkowo niewskazane?
3. Po pracy plan jest dosyć napięty - przy domu zawsze mam robotę, zazwyczaj fizyczną, więc nie narzekam na nudę. Po domowych obowiązkach mam kartę MultiSport i basen z siłownią za darmo.
Ile na basenie spędzać czasu? Jaki styl do pływania wybrać? Na siłce na czym się skupić? Jakie ćwiczenia skupią się na brzuchu i klatce? I czy po takim wysiłku ( zakładam 2h ćwiczenia ) wskazane jest bieganie? Jeżeli tak, ile?
Na koniec pytanie o dietę - wiem, że muszę mieć bilans ujemny, ale ciężko codziennie prosić o inny posiłek. Czy możecie polecić w miarę jednostajną dietę? Raz na jakiś czas będę ją zmieniał, ale to po dokładnym zapoznaniu się z informacjami o dietach.
Bardzo wszystkim z góry dziękuje za udzielone rady i jednocześnie przepraszam, jeżeli musicie od nowa klepnąć mi te same informacje, ale mi zależy na stricte moim problemie i mojej sylwetce. Każdy ma inny metabolizm i motywacje.
Pozdrawiam,
Largo-W