wklejasz wytrzymke i co? prosze o ilośc wykonanych powtorzeń , chcesz miec efekt przykładaj się
...
Napisał(a)
ten co wkleiłam, zaminiełam na to o co mi chodzi i co???
wklejasz wytrzymke i co? prosze o ilośc wykonanych powtorzeń , chcesz miec efekt przykładaj się
wklejasz wytrzymke i co? prosze o ilośc wykonanych powtorzeń , chcesz miec efekt przykładaj się
...
Napisał(a)
Przepraszam, zapomniałam liczyć. Następnym razem będę zapisywać.
"ten co wkleiłam, zaminiełam na to o co mi chodzi i co??? " - nie do końca rozumiem o co chodzi?
29.10
miska:
+tran, wit. C, drożdże
picie: woda, herbata miętowa, zielona, czarna
trening:
Po 4 "rundzie" zaczęło boleć mnie w podbrzuszu, zrobiło mi się niedobrze. Chciałam przerwać trening, ale po prostu tylko na chwilę zwolniłam i tak gdzieś po kolejnych 3 już było lepiej.
Pajacyki - ręce tylko do poziomu, mocno łydki się zmęczyły (słabe są :P)
burpee - najpierw męskie, ale szynko zaczęłam "gubić" plecy, w sensie że szły mi do doły, pogłębiała się lordoza, zmieniłam na damskie, później były te takie chodzone. Starałam się.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-10-29 21:36:18
"ten co wkleiłam, zaminiełam na to o co mi chodzi i co??? " - nie do końca rozumiem o co chodzi?
29.10
miska:
+tran, wit. C, drożdże
picie: woda, herbata miętowa, zielona, czarna
trening:
Po 4 "rundzie" zaczęło boleć mnie w podbrzuszu, zrobiło mi się niedobrze. Chciałam przerwać trening, ale po prostu tylko na chwilę zwolniłam i tak gdzieś po kolejnych 3 już było lepiej.
Pajacyki - ręce tylko do poziomu, mocno łydki się zmęczyły (słabe są :P)
burpee - najpierw męskie, ale szynko zaczęłam "gubić" plecy, w sensie że szły mi do doły, pogłębiała się lordoza, zmieniłam na damskie, później były te takie chodzone. Starałam się.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-10-29 21:36:18
...
Napisał(a)
no ze zamieniałam szdanie :wytrzymałośc od krewetki" na trening więc juz go masz nie musisz szukac innego
...
Napisał(a)
30.10
jedzenie:
jem i jem, a głodna jestem. Ehh
trening:
Zrobiłam znów ten, bo nie mam jeszcze taśmy, zrobiłam lekkie modyfikacje, liczyłam powtórzenia
Dzisiaj bardzo krótkie rozciąganie na koniec, ob już nie miałam czasu.
pompki damskie, burpees damskie, sprinty - mam mały pokój,
W ogóle od czwartku, boli mnie jakoś lewe kolano... Mam nadzieję, że niedługo przejdzie. Jakaś kaleka ze mnie Jak nie plecy to kolano
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-10-30 20:43:26
jedzenie:
jem i jem, a głodna jestem. Ehh
trening:
Zrobiłam znów ten, bo nie mam jeszcze taśmy, zrobiłam lekkie modyfikacje, liczyłam powtórzenia
Dzisiaj bardzo krótkie rozciąganie na koniec, ob już nie miałam czasu.
pompki damskie, burpees damskie, sprinty - mam mały pokój,
W ogóle od czwartku, boli mnie jakoś lewe kolano... Mam nadzieję, że niedługo przejdzie. Jakaś kaleka ze mnie Jak nie plecy to kolano
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-10-30 20:43:26
...
Napisał(a)
podobno po 40ste jak się budzisz i nic cie nie boli znaczy ze nie żyjesz, u ciebie to paręnaście lat za szybko
...
Napisał(a)
To chyba wiele 40stek trzyma się lepiej ode mnie
Podobno z plecami to do zrobienia, bo może idzie od mięśni, a nad lordozą pracuję.
Tylko kurka po co teraz te kolano doszło?!
Podobno z plecami to do zrobienia, bo może idzie od mięśni, a nad lordozą pracuję.
Tylko kurka po co teraz te kolano doszło?!
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Nic specjalnego się nie działo.
Dostałam okres z czego jestem bardzo zadowolona, bo w końcu mam jakoś w miarę dobrych odstępach. Mam straszne PMS, czym dręczę nie tylko siebie, ale i domowników. Muszę jakoś nad tym popracować, żeby się z tym ogarniać lepiej.
Ten chleb "żytni jasny" to w rzeczywistości chleb z mąki żtyniej 2000 na zakwasie własnoręcznie upieczony, ale ten w dzienniku miał najwięcej węgli i odpowiadał ww temu mojemu chlebkowi.
Nie za specjalnie się wysypiam, bo jakoś źle śpię.
Kolano cały czas boli chociaż trzeba przyznać, że już odrobinkę mniej.
Kupiłam gumę - niebieską i robię takie ćwiczenie co miałam zadane na biodra przez fizjo.
Po każdym treningu ćwiczenia rozciągające.
I muszę w końcu jakoś urozmaicić miskę. Mam wrażenie, że ja tymi węglami się w ogóle nie najadam. Jem tyle, a potrafię chodzić głodna :/
Dostałam okres z czego jestem bardzo zadowolona, bo w końcu mam jakoś w miarę dobrych odstępach. Mam straszne PMS, czym dręczę nie tylko siebie, ale i domowników. Muszę jakoś nad tym popracować, żeby się z tym ogarniać lepiej.
Ten chleb "żytni jasny" to w rzeczywistości chleb z mąki żtyniej 2000 na zakwasie własnoręcznie upieczony, ale ten w dzienniku miał najwięcej węgli i odpowiadał ww temu mojemu chlebkowi.
Nie za specjalnie się wysypiam, bo jakoś źle śpię.
Kolano cały czas boli chociaż trzeba przyznać, że już odrobinkę mniej.
Kupiłam gumę - niebieską i robię takie ćwiczenie co miałam zadane na biodra przez fizjo.
Po każdym treningu ćwiczenia rozciągające.
I muszę w końcu jakoś urozmaicić miskę. Mam wrażenie, że ja tymi węglami się w ogóle nie najadam. Jem tyle, a potrafię chodzić głodna :/
Poprzedni temat
Jak wrzucić "miskę" w dziennik - instrukcja krok po kroku.
Następny temat
Pomoc mamie. 30kg do zrzucenia.
Polecane artykuły