Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13811
Trza było odrazu na pały dzwonić.
Jest pewne ryzyko gdy po takim czymś dzwonisz, ale patrole bardzo nie lubią pijanych gnojków z kolegami niszczących mienie. Słowo pijanego z kolegami na trzeżwego i samemu(do tego pod pracą).
"Panie, napadł mnie, chciał kasę i z łapami wystartował.To się broniłem, a że z daleka widziałem kolegów to się bardzo mocno broniłem ;)" .
Dobrze zagadać to i hotel by dostał ;)
Koleś 2 razy cię popchnął, nie czym go zmasakrowałeś. Wiec jak by nie było to on zaczął.
Teraz to jak pisał "Xaironik" pozbierać świadków, ewentualnie zgłosić na policję że ci koleś grozi i opisać w zeznaniu sytuację.
Szacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270713
Puchatek83 tylko że przy przekroczeniu granic obrony koniecznej nie jest najważniejsze kto zaczął,bo zgodnie z nazwą skoro ktoś się bronił to wiadomo że został zaatakowany
Istotne jest czy broniący się nie posunął się zbyt daleko w swej obronie.
Wedle polskiego prawa to że ktoś Cie napadł nie daje Ci prawa do zmasakrowania napastnika, ale jak pisałem wcześniej,znam sprawe gdzie typ broniący się też dosc mocno urządził napastnika i sędzia uniewinnił broniącego się spod zarzutu przekroczenia granic obrony koniecznej motywując to właśnie tym że zaszły przesłanki dośc mocno wskazujące na to że napastnik nie popusci ofierze(dokładnie nie pamiętam już jak to zostało sformułowane)
autorze,niszczenie mienia,grożenie bandą itp miało miejsce po tym jak zlałeś napastnika. Tak więc ciężko Ci to będzie wykorzystać jako pretekst do zmasakrowania typa(bo nastąpiło to później-po fakcie),ale...jak już dojdzie do jakiejś sprawy to pewnie prawnik będzie potrafił te informacje tak "przetworzyć" żebyś miał z nich pożytek
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
13
Napisanych postów
1410
Wiek
40 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
13811
"tylko, że przy przekroczeniu granic obrony koniecznej ..."
Wszystko zależy od kwalifikacji czynu. Najlepiej dla autora jak był by to napad. Bo bójka stawia go w niekorzystnej sytuacji.
"Cie napadł nie daje Ci prawa do zmasakrowania napastnika,"
Nie daje. Ale koleś jest w miarę cały, raczej nic złamanego, tylko obity. Jak dla mnie nia ma tu przekroczenia granic obrony koniecznej, ale nigdy nic nie wiadomo ;/ Takie mamy felerne prawo w tym temacie:/
Szacuny
4
Napisanych postów
268
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3536
Zaatakował, udało się Tobie uchylić i trafić, bo był pijany, przewrócił się, i dalej na Ciebie leciał - czyli zamach na Ciebie nadal trwał - czyli możesz się bronić przed zarzutem przekroczenia obrony koniecznej.
Zbieraj świadków, zbieraj.
Szacuny
4
Napisanych postów
3089
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14286
Właśnie tak czytam czytam i cały czas mam wrażenie, że za bardzo panikujesz autorze, to jakiś patologiczny łeb i chvj mu w odbyt.
Wydaje mi się, że nic się nie rozwinie w kierunku prawnym, ale na problemy typowo uliczne możesz liczyć, tzn powinieneś mieć oczy dookoła głowy
poza tym tooo postawa godna naśladownictwa moim zdaniem!
Sog