Czy jako zwykły rowerzysta, chcący nieco wzmocnić nogi, potrzebna mi jest jakaś dieta? Czy raczej jest to głównie wymóg ludzi uczęszczających na siłowni?
Po półrocznej przerwie wracam do zabawy, wczoraj było ponad 30km, dziś nie mam czasu, więc zrobię sobie krótki dystans za to postawię na szybkość, a jutro może 60km :]
Wzmocnić nogi, tu mam na myśli nabrać w nich nieco siły, żebym przykładowo nie miał takich problemów z przejazdem 20-25km przy średniej 23km/h (to mój rekord, generalnie mam po 20-21km/h)
Wiadomo jak jest, raz pod górkę a raz z górki, raz trzeba zwolnić, bo inny czynnik w stylu mijającego Tira, itp. a wtedy AVS chyba spada koszmarnie (tak mi się wydaje)
na początku chciałem rowerem zrzucić trochę masy (i uważam, że z 99kg na 85 w ciągu 3 miesięcy to dobry wynik, w ciągu kolejnego już nic zejść nie chciało), ale teraz bardziej niż moje kg ciągnie mnie do zwiekszenia osiągów, głównie średniej szybkości
Jeździć długie dystanse, czy krótkie a szybciej? Zdecydowanie mniej męczę się na długich
Siłownia odpada, mimo, że pewnie tam było by mi łatwiej, to moje nastawienie niestety nie działa w te stronę. Zwykły rower jest dla mnie lepszy, niż treningowy, bo to nie to samo ;)
Jeśli zły dział to sorry :)
Nie wiem czy to ważne przy moim problemie, bo nie pytam o dietę, ale:
Wiek: 20lat
Wzrost: 182cm
Waga: 85kg