Rekonstrukcja ACL metodą LARS

Witam.
Z tego co się orientuję to bardzo dobrze robią rekonstrukcję więzadeł z wykorzystaniem metody LARS w Radomiu na Józefowie. Oni używają tej metody od bardzo dawna i mają dużą wprawę w tym. Zabiegi są refundowane przez NFZ więc jeśli jesteś ubezpieczony to zabieg masz za free. Jeżeli tam stwierdzą że LARS jest dla Ciebie to bez żadnych problemów zrobią zabieg.
Jeżeli ktoś będzie potrzebował więcej info o metodzie LARS lub gdzie można zrobić go na NFZ to zapraszam na PRV.
Pozdrawiam
I.

PS. ciekawe foto ACL i PCL metodą LARS czyli 2 w jednym

Ciekawy artykuł.

Witam

Pisze prace porownawcza odnoscnie rekonstrukcji ACL metoda LARS i przeszczepami autogennymi.
Mam prosbe od wszystkich ktorzy sa po zabiegu i rehabilitacji...
Mozecie odezwac sie na priv albo mail:[email protected] i wypelnic ankiete(ktora bym podeslal)??

Zmieniony przez - ostryziom w dniu 2014-04-22 19:09:00

Witam szukam specjalisty od sztucznych więzadeł z poznania. Miałem w ciągu 16 miesięcy dwie rekonstrukcję acl i obydwie nieudane. Teraz rozważam użycie samego sztucznego lub sztucznego i ścięgna

Pod koniec czerwca 2013 r. zerwałem więzadła krzyżowe przednie w kolanie. Za namową ordynatora ortopedii w Radomiu (szpitala propagowanego przez pana promującego ww. postach Larsy) zdecydowałem się na więzadła Larsa, rekonstrukcja miała miejsce na początku września. Ostatnimi laty byłem u czterech innych lekarzy, naturalnie ortopedów specjalistów od kolan (z polecenia pacjentów), którzy robią rekonstrukcje ze ścięgien biologicznych pacjenta. Ci lekarze byli zdziwieni, że się zdecydowałem właśnie na Larsa (nie będę przytaczał ich opinii) dwóch powiedziało, że trzeba usunąć Larsa i zrekonstruować więzadło z moich ścięgien. Bardzo żałuję, że się zdecydowałem na Larsa. Mam troje znajomych z mojego rocznika, którzy są po rekonstrukcji tego samego więzadła, ale z własnych ścięgien, grają w piłkę, biegają, a koleżanka jeździ na nartach.
Od niespełna dwóch lat zaglądam na to forum, i właśnie teraz zdecydowałem się coś napisać o moim przypadku bo kolejny lekarz ortopeda wyraził się negatywnie o Larsie. Teraz to już piąty lekarz u którego byłem.
Moja konkluzja: jeżeli jakiś lekarz poleci komuś cokolwiek należy skonsultować to u innych lekarzy, i to kilku różnych lekarzy.

A oprócz negatywnych opinii lekarzy to co się takiego dzieje, że nie polecasz tej metody?

Bóle kolana. W dwóch rezonansach robionych co pół roku (w międzyczasie artroskopia czyszczenia kolana) wychodzą jakieś płyny w kolanie. Po kolejnej artroskopii w Warszawie gdzie mi kolano czyszczono, po jakimś czasie znowu bóle. Dwie długie rehabilitacje. Wciąż zero sportu. Wciąż zero komfortowego życia.
Ja piszę o swoim przypadku, dokonajcie sami wyboru, ale najlepiej w oparciu o konsultacje specjalistów. Odsyłam do mojej konkluzji z poprzedniego postu. Wybór Larsa, czy czegokolwiek innego konsultujcie z kilkoma lekarzami. Ja gdybym nie udał się do Radomia to w życiu nie miałbym teraz Larsa w swoim kolanie, gdyż żaden z lekarzy Warszawskich, Konstancińskich i Otwockich (a byłem u naprawdę znanych lekarzy) nie powiedział, że dokonałem dobrego wyboru. Cóż mądry Polak po szkodzie.

Witam wczoraj odebrałem wyniki rezonansu i m.in. "brak ciągłości przeszczepu ACL" Jak mniemam jest to równoznaczne z zerwaniem przeszczepu (metoda jednopęczkowa z więzadła rzepki). W czwartek idę do Bielańskiego do dr. Bienata zobaczymy co powie ale chciałem zasięgnąć waszych opinii co po ponownym zerwaniu przeszczepu, jaka metoda itd.

link do odkrycia dr. Śmigielskiego

http://wyborcza.pl/1,75400,11183481,Kolano__polski_patent_na_uraz_wiezadla_krzyzowego.html

a pod tym linkiem
http://www.tvp.info/12444244/panorama-dnia/wideo/09102013-2200/
od 31 min wypowiada się dr. Śmigielski i mówi o pobraniu przeszczepu z więzadła rzepki... tzn, cały myk polega na tym, że "że przyczepia się w nieco innym miejscu, niż dotąd sądzono"

Przeszczep z więzadła rzepki był od lat stosowany w rekonstrukcji ACL SAM MAM taki także do tej pory był po prostu "przyczepiany" nie do końca w odpowiednim miejscu?
Druga sprawa to, że przy przeszczepie z rzepki niestety zazwyczaj są problemy z mięśniem czworogłowym, a rzepka boli po zabiegu minimum 0,5 roku ja przynajmniej tak miałem.
W każdym razie wczoraj odebrałem wynik rezonansu i...."brak ciągłości przeszczepu ACL" nie wiem czy tzn, że zerwany ale kolano przeskakuje znacząco min. 1 cm a może i więcej, także zaczynam drogę pt. rekonstrukcja ACL od nowa. Zastanawiam się czy nie najlepiej byłoby zrobić sztuczny "płaski" implant (tych jest sporo do wyboru) i "przyczepić" go tam gdzie robi to dr. Śmigielski?
Wszystkim obeznanym w temacie z góry dziękuje za wszelkie info na ten temat mój mail [email protected]

Zanim znów będę "grzebać" w kolanie muszę mieść 100% pewność że będzie to dobra decyzja.

Mój lekarz odradzał lars'a, podobno w przypadku zerwania strasznie ciężko to usunąć...