Witam.
Mam pewien problem albo inaczej mówiąc defekt związany z moim wzrostem. Generalnie uważam, że powinienem był być wyższy, może większości z Was wydawać się, że dużo ludzi tak ma itp. Żyjemy w czasach, w których można zrobić naprawdę wiele tylko trzeba wiedzieć jak i z tej inicjatywy właśnie piszę do Was moi drodzy.
Mianowicie, mam 23 lata - urodziny obchodziłem 10 dni temu, więc świeże 23. Mój problem polega na tym, że mam zaledwie 173cm wzrostu przy wadze ok. 65kg - co jest prawdopodobnie zgodne z normą. Przed studiami ćwiczyłem na siłowni, ważyłem ponad 10kg więcej, więc wagę zawsze da się regulować.
Bardziej chodzi mi tutaj o mój wzrost. Moim marzeniem albo nawet celem jest zwiększenie wzrostu chociażby do tych 180cm dlatego, że zawsze pomimo dobrej budowy mięśniowej, nieskazitelnej (podobno) twarzy i ogólnie dobrego charakteru czuje się mniejszy, każdy jest wyższy o tą cholerną głowę. Daje to poczucie słabości, strachu przed konkretnymi działaniami a niekiedy nawet i lekkiej depresji.
Moim podstawowym i w zasadzie jedynym pytaniem do Was moi drodzy jest to czy mam szansę jakkolwiek wyrosnąć te 10 centów. Czytałem na temat różnych diet, wiszeń na drążkach, ćwiczeń, hormonów wzrostu, opinii lekarzy a nawet o operacjach bodajże związanych z wydłużaniem kości u nóg. Nie wiem co na ten temat sądzić i proszę o uczciwe odpowiedzi. Dodam tylko, że aż tak nie liczą się tutaj pieniądze (w przypadku drogich leków czy nawet operacji) po prostu szczere pytanie do Was - co zrobić?
P.S. Czy po takiej operacji wydłużenia nóg orientujecie się czy jest to bardzo widoczne np. podczas treningu na siłowni w spodenkach albo czy w dalszej przyszłości nie będzie to stanowiło jakiegoś rodzaju problemów z chodzeniem?
Pozdrawiam, Skitel.
Mam pewien problem albo inaczej mówiąc defekt związany z moim wzrostem. Generalnie uważam, że powinienem był być wyższy, może większości z Was wydawać się, że dużo ludzi tak ma itp. Żyjemy w czasach, w których można zrobić naprawdę wiele tylko trzeba wiedzieć jak i z tej inicjatywy właśnie piszę do Was moi drodzy.
Mianowicie, mam 23 lata - urodziny obchodziłem 10 dni temu, więc świeże 23. Mój problem polega na tym, że mam zaledwie 173cm wzrostu przy wadze ok. 65kg - co jest prawdopodobnie zgodne z normą. Przed studiami ćwiczyłem na siłowni, ważyłem ponad 10kg więcej, więc wagę zawsze da się regulować.
Bardziej chodzi mi tutaj o mój wzrost. Moim marzeniem albo nawet celem jest zwiększenie wzrostu chociażby do tych 180cm dlatego, że zawsze pomimo dobrej budowy mięśniowej, nieskazitelnej (podobno) twarzy i ogólnie dobrego charakteru czuje się mniejszy, każdy jest wyższy o tą cholerną głowę. Daje to poczucie słabości, strachu przed konkretnymi działaniami a niekiedy nawet i lekkiej depresji.
Moim podstawowym i w zasadzie jedynym pytaniem do Was moi drodzy jest to czy mam szansę jakkolwiek wyrosnąć te 10 centów. Czytałem na temat różnych diet, wiszeń na drążkach, ćwiczeń, hormonów wzrostu, opinii lekarzy a nawet o operacjach bodajże związanych z wydłużaniem kości u nóg. Nie wiem co na ten temat sądzić i proszę o uczciwe odpowiedzi. Dodam tylko, że aż tak nie liczą się tutaj pieniądze (w przypadku drogich leków czy nawet operacji) po prostu szczere pytanie do Was - co zrobić?
P.S. Czy po takiej operacji wydłużenia nóg orientujecie się czy jest to bardzo widoczne np. podczas treningu na siłowni w spodenkach albo czy w dalszej przyszłości nie będzie to stanowiło jakiegoś rodzaju problemów z chodzeniem?
Pozdrawiam, Skitel.