Żeby nie przedłużać postaram się rozpisać wszystko konkretnie.
Skończyłem swój pierwsz cykl - "za dlugi" ale to malo powiedziane - młodości glupota (14 miesięcy bity teść cypionat 250 + 8 tygodni masteron 200) - zdarzało się nieregularnie przez problemy zdrowotne wiec obawiam się, czy coś w hormonach się nie zepsuło.
To teraz do sedna. Pod sam koniec zaczęły mi się problemy i z libido i z erekcja, chcicy żadnej + flak. Przy jakiejkolwiek próbie, po chwili i tak niepełnej erekcji kończyło się dętką wiec zacząłem odblok.
Wleciało hcg - pierwszy strzał 4000iu na pobudzenie jaj, potem po 2 dniach po 1000iu przez 2 tygodnie. Potem zacząłem brać clomid 50mg - pierwsze 3 dni po 3 tabsy, później 10 dni po 1 tabsie. W międzyczasie libido I maszt się lekko poprawił, ale dalej nie było to to samo co być powinno. Teraz jestem na pct i biorę booster testosteronu black devil i arimstane-30 i problem jak był już mniejszy tak znowu zaczęły się problemy. W dodatku jak sprawdzam jajka to raz są normalnych rozmiarów i można powiedzieć, że i wtedy ten wzwód jest lepszy, a raz są małe jak no właśnie aż ciężko porównać i wtedy to już nie ma co liczyć na nic.
Pod wieczór będę miał swieże wyniki badań więc wrzucę je tutaj. Może będzie ktoś w stanie mi podpowiedzieć. Może prolke wyrzuciło ponad normę, ale to moje przypuszczenia. Ostatni tabs clomidu był 3 maja, potem zacząłem pct. Jak nie to zostanie lekarz, bo już nie mam kompletnie pomysłu jak się z tym bujnąć. Liczę na pomoc pozdrawiam :)!
Wiek 21 lat - w ankiecie coś źle wskoczyło
I dodam jeszcze, że I tak jest lepiej niż pod sam koniec cyklu i początek odbloku, bo o wzwodzie wtedy można było zapomnieć, teraz powoli jakby się poprawiało, ale czy tak powinno to wyglądać to nie jestem pewny, dodatkowo cały czas pojawiają się syfy na plecach, aczkolwiek już w mniejszej ilości niż na początku odbloku.
Zmieniony przez - mki36 w dniu 2023-05-23 10:15:41