Witam. Mam pytanie o profilaktyczna rehabilitacje barku.
Od zaesze mialem problem z prawym barkiem. Jest on wyraznie krotszy od lewego i wyzej umiejscowiony. Przeklada sie to na ulozenie sylwetki. Ostatnio nialem poltoraroczna przerwe od treningu silowego. W kwietniu wrocilem na silownie i myslalem ze jak zbuduje troche miesnia to to sie jakos wyrowna. Niestety mam wrazenie ze wraz z progresja ciezaru i coraz ciezszymi treningami to sie poglebia. Jestem praworeczny i pomimo tej wady postawy zawsze prawa strone mialem silniejsza. Teraz jest na odwrot.
Przez 3 miesiace cwiczylem FBW na wolnych ciezarach i przy cwiczeniach ze sztanga dysproporcja nie byla tak odczuwalna. W pon przeszwdlem na trening push pull i dodalem na rozne partie troche cwiczen izolowanych lub z hantlami. Przyklad z dzis troche mnie martwi bo robiac trening pull przy cwiczeniu face pull dostalem jakiegos skurczu w prawym tylnym aktonie barku. Jak potem przeszedlem na cwiczenia bicepsu to po 5-6 powtorzeniach na prawej rece skurcz przechodzil dalej przez ramie az do nadgarstka. Do tego stopnia ze samoistnie mi go przykurczalo i nie moglem skonczyc serii. Dla porownania powiem ze lewa reka normalnie robilem 10 powtorzen. Dodam jeszcze ze mobilnosc w prawym barku jest tez znacznie ograniczona oraz przy ruchach okreznych ramieniem cos tam strzyka i zgrzyta...
Zastanawiam sie czy nie byloby dobrze w dni nietreningowe rolowac sobie tego barku. Sa jakies rozciagania pomagajace na te przypadlosc? Co moge zrobic zeby minimalizowac skutki tej dysproporcji anatomicznej barkow? To jest jakis przykurcz miesni czy kwestia kosci?
Z gory dziekuje za porady.
Zmieniony przez - sicario1 w dniu 2017-07-05 20:34:44
Zmieniony przez - sicario1 w dniu 2017-07-05 20:36:16
Od zaesze mialem problem z prawym barkiem. Jest on wyraznie krotszy od lewego i wyzej umiejscowiony. Przeklada sie to na ulozenie sylwetki. Ostatnio nialem poltoraroczna przerwe od treningu silowego. W kwietniu wrocilem na silownie i myslalem ze jak zbuduje troche miesnia to to sie jakos wyrowna. Niestety mam wrazenie ze wraz z progresja ciezaru i coraz ciezszymi treningami to sie poglebia. Jestem praworeczny i pomimo tej wady postawy zawsze prawa strone mialem silniejsza. Teraz jest na odwrot.
Przez 3 miesiace cwiczylem FBW na wolnych ciezarach i przy cwiczeniach ze sztanga dysproporcja nie byla tak odczuwalna. W pon przeszwdlem na trening push pull i dodalem na rozne partie troche cwiczen izolowanych lub z hantlami. Przyklad z dzis troche mnie martwi bo robiac trening pull przy cwiczeniu face pull dostalem jakiegos skurczu w prawym tylnym aktonie barku. Jak potem przeszedlem na cwiczenia bicepsu to po 5-6 powtorzeniach na prawej rece skurcz przechodzil dalej przez ramie az do nadgarstka. Do tego stopnia ze samoistnie mi go przykurczalo i nie moglem skonczyc serii. Dla porownania powiem ze lewa reka normalnie robilem 10 powtorzen. Dodam jeszcze ze mobilnosc w prawym barku jest tez znacznie ograniczona oraz przy ruchach okreznych ramieniem cos tam strzyka i zgrzyta...
Zastanawiam sie czy nie byloby dobrze w dni nietreningowe rolowac sobie tego barku. Sa jakies rozciagania pomagajace na te przypadlosc? Co moge zrobic zeby minimalizowac skutki tej dysproporcji anatomicznej barkow? To jest jakis przykurcz miesni czy kwestia kosci?
Z gory dziekuje za porady.
Zmieniony przez - sicario1 w dniu 2017-07-05 20:34:44
Zmieniony przez - sicario1 w dniu 2017-07-05 20:36:16