Post-Pride 33 - Sakakibara talk

Brazyliańcy tacy są. Ryczą przy byle powodzie. Emocje. Shogun wygląda na trochę bardziej stonowanego, ale Nogi i Silva, to standardowe płaczki

nie róbcie z igły widły.
Mulambo nic Ci nie poradze, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi - bywa i tak.
dla mnie dorosły płaczący meżczyzna to ...no commend.
sorry panowie, trzeba być twardym a nie miętkim.

Asia... N/C Płacz to reakcja fiziologiczna....Ile ty masz lat ? Nie znam kogoś kto nigdy nie płacze. Po takiej porażce płacz jest uzasadniony...spojż na Nogueire jak płakał po porażce z fedorem... Okazywanie swoich uczuć nie jest złe a to że wydaje ci się on już nie tak twardy i nie tak "męski" jak po zwycięstwie to już twoj problem. Ja Silve szanuje za to że mimo ostatnich porażek ciągle wychodzi na ringi stara się wygrać. Jeśli to prawda z tą 40 stopniową gorączką (W co nie wierze) to jest to pewną niekompetencją walczyć w takim stanie ale Silvia skłonny jest jak zauważylem do takich decyzji ponieważ myśli sercem a nie rozumem. I przy wszystkich swoich wadach i kozaczeniu podoba mi się w nim to. Koniec kropka .

btw. Jak ktoś trenuje jakiś "SPORT" byle jaki i jak dochodzi do niepowodzenia (walka ,mecz, zawody) do których się przygotwywałes powiedzmy 4-6 miesięcy i żyłes tym przez ostatnie pare miechów..można się załamać..Chciałbym zobaczyc Jonna ciebie po ogromnej porażce mimo wylania siódmych potów na treningach..
Zmieniony przez - Nezz w dniu 2007-02-26 13:39:57

Zmieniony przez - Nezz w dniu 2007-02-26 13:43:18

osłabłam
słuchajcie to jest śmieszne!
czuję się jak kosmitka jakaś.
co ja aż takiego powiedziałam?
tylko, że nie lubię płaczacych mężczyzn - bo nie lubię.
czy ja napisałam, że są głupi, słabi, beznadziejni i ogólnie FE????
troche dystansu panowie!
twierdzicie że to infantylne? to ja Wam powiem, że uważam za infantylną taką nadwrażliwość jaka jest widoczna w niektórych wypowiedziach.
teraz rozumiem co ma na myśli Marian jak pisze, że mu ręce opadają i nie ma siły tłumaczyć pewnych rzeczy.
Marian - pozdrawiam, jedynie Twoja wypowiedź była...sam wiesz jaka.

mulambo
zastanów się - chłop ma 30 lat, taką prace jaką sobie wybrał, jest "żołnierzem ringu". wychodzi do walki, w której ktoś musi być wygranym a ktoś przegranym. takie są zasady w tej bajce.
naprawdę rozumiem żal, rozumiem jakieś wzruszenie - ale bez przesady!
zaraz pewnie poleci krytyka na mnie - ale tak właśnie myślę i otwarcie to mówię.
mazgajstwo w tym wieku i przy tym stylu życia to przegięcie pały.
popłakać się w szatni bo się przegrało walkę??? ratunku Maryjo i Józefie!
popłakał to sie Mirco ze szczęścia - to co innego.
mam nadzieję , że Wand nie będzie łez wylewał tylko się weźmie za siebie

Hmm wydaje mi sie że gość nie myślał że uda osiągnąć mu się sukces na taką skalę jak już kiedyś o tym wspomniał chciał pokazać takim jak ty joanna że jest macho ;d żeby znaleść dziewczyne. A tak wogule czemu to własnie Fighter nie może okazywać uczuć a Kucharz , piłkarz , polityk (Andrzej Leper) mogą ?

naprawdę rozumiem żal, rozumiem jakieś wzruszenie - ale bez przesady Rozśmieszyło mnie to dość mocno...gość trenował w pocie czoła do obrony pasa 3-4 miechy był przyzwyczajony do tego że to on jest zwycięzcą nie dziwie mu się że po takim K.O (ból fiizyczny ,smutek, widok cieszącego się rywala <--Też mi się wydawło że Hendo płacze ze szczęscia Każdy człowiek ma uczucia i ja mu ich nie zabraniam i nie uważam że jest gorszy jak pokaże je..Smuci mnie postawa tak gruboskurna i nieczuła jaką zaprezentowała Joanna..Joanno nie rozumiesz że zależało mu na tym niezmiernie ? I nie twierdze że uważasz że on jest gorszy tylko widze że nie możesz zrozumieć że porażka może doprowadzić do płaczu.. Nie krytykuję cię.




hmm..Zamiast uzasadnić swoją teze to bronisz się personalnie i egzaltujesz to że nie uważasz płaczących facetów za mięczaków. ;p


Jakbym to ja był modem to moja wypowiedzi też by się ludziom podobały Ehh szkoda że nie jestem laski na mnie nie lecą ;-(

teraz rozumiem co ma na myśli Marian jak pisze, że mu ręce opadają i nie ma siły tłumaczyć pewnych rzeczy.
Marian - pozdrawiam, jedynie Twoja wypowiedź była...sam wiesz jaka.

"uważam za infantylną taką nadwrażliwość jaka jest widoczna w niektórych wypowiedziach"

Sie podpisze chocby noga, jesli trzeba bedzie
Wiem skad sie bierze taka nadwrazliwosc ( bo to cecha nabyta ) ale nie bede sie wywodzil.

Asia nie lubi placzacych mezczyzn i jej wolno. Wielu sie oburza dlatego bo takie stwierdzenie
po czesci trafia w niego samego. To jest tak jakby napisac: Nie lubie bab ktore pisza glupoty.
Kazdej sie kiedys zdarzylo :) i jesli juz ktos tak napisze to mysle ze wywola to spore poruszenie
kazdej z kobiet a przeciez wolno mi miec swoje zdanie.

zastanów się - chłop ma 30 lat, taką prace jaką sobie wybrał, jest "żołnierzem ringu". wychodzi do walki, w której ktoś musi być wygranym a ktoś przegranym. takie są zasady w tej bajce.
naprawdę rozumiem żal, rozumiem jakieś wzruszenie - ale bez przesady!
zaraz pewnie poleci krytyka na mnie - ale tak właśnie myślę i otwarcie to mówię.
mazgajstwo w tym wieku i przy tym stylu życia to przegięcie pały.
popłakać się w szatni bo się przegrało walkę??? ratunku Maryjo i Józefie!
popłakał to sie Mirco ze szczęścia - to co innego.
mam nadzieję , że Wand nie będzie łez wylewał tylko się weźmie za siebie.

Sorki , ale czy Wand to jest jakas maszyna ?? Nie masz najmniejszego pojecia pod jaka presja stoi taki fighter , i z bzdetow jakie wypisujesz wnioskuje ze nawet nie prubujesz tego zrozumiec.
Mysle ze jestes jeszcze bardzo mlodziutka , bo inaczej nie potrafie sobie wytlumaczyc Twojego rozumowania.

brawo za zrobienie syfu w temacie...2 spam post

Bo kobietom to można ryczeć na pokaz, a jak facet sobie po cichu zapłacze(akurat nie Wand może) to jest to jakaś ujma. Pierwszy raz widze kobiete, która mówi, ze nie lubi męskich łez(to nie zaden atak na Twoja osobe, tak samo jak Ty wrazam swoje zdanie) Wiadomo, że Wand płakał nie dlatego, że go coś bolało tylko dlatego, że nie wytrzymał psychicznie. Nastawił się na "wielki powrót" bo porażce z CroCopem, z którym już raz toczył dość wyrównaną walkę. I co? Na dodatek przegrywa z Hendersonem, z którym kiedyś już wygrał. Wytrzymałość psychiczn jest słabsza niż fizyczyna, dla większosci ludzi, jeśli nie dla wszystkich. Wanderlei powininen teraz zacisnąć zęby i zacząć trenować.

Poza tym. Nie znam osoby, która by nigdy nie płakała. Fedor, Antonio, Maurucio, Mirko, Alex, Chuck... i wielu, wielu innych nie raz w życiu sobie zapłakało.

Zmieniony przez - mitchel w dniu 2007-02-26 16:11:10

Proponuje zostawic rozmowe na temat placzu Wanda bo chyba nic z tego nie wyniknie a jedynie mozemy obrazic Asie :) (nie zebym sie podlizywal)zreszta nie jest to nic wielkiego i jak dla mnie to to juz sa jego prywatne sprawy.
Dobrze ze mamy odmienne zdanie, wkoncu po to to forum
Ja wierze ze Wand sie jeszcze podniesie i udowodni ze nie nadarmo byl tak dlugo mistrzem w swojej klasie.