Poczatki odchudzania niezbyt młodej mamy :)

I nowe dane :)

Płeć : Kobieta

Wiek : 32

Waga : 65

Wzrost : 162

Obwód klatki : 82

Obwód ramienia : 30

Obwód talii : 77

Obwód uda : 50

Obwód łydki : 37

https://www.sfd.pl/HIIT_-_zberane_badania-t315748.html 

Czyli przyjmując, że w moim wieku tętno max to około 190 to:

(80%-95% Hrmax) przeplatany okresem niskiej intensywności (czyli zejścia do poziomu około 65%Hrmax), przykładowy trening HIIT może mieć postać :

5 minut rozgrzewki (bieg, jazda na rowerku, orbitreku, etc.)
30 sek. Wysokiej intensywności(sprint) na poziomie 170-180
30-45 sek. Niskiej intensywności(trucht) 110-120

O matko to może zabić ;) i o ilu powtórzeniach mówimy o jakim całkowitym czasie treningu?

na poczatek 3
i czas sprintu mzoe wynosic 15-20 sek a czas truchtu 40-45 sek

Rozumiem spróbuję jutro a pozostały czas na bieżni jakieś 50 minut spożytkować tak jak dotychczas na poziomie 150 czy coś zmienić?

nie robic nic, tam chyba jasno napisalem ?

Hmmm ....... spróbowałam i muszę powiedzieć, że w moim przypadku nie jest to to o co mi chodzi. Po pierwsze na bieżni ciężko płynnie zmienić prędkość ale to pryszcz tak naprawdę, uważam, że większy problem to natychmiastowe zejście z tętna. Mam na sobie pulsoksymetr więc schodzenie ze 180 do 110 w ciągu kilku sekund to teoria. A tak powinno być aby utrzymać czas 30 - 45 sekund. Wydaje mi się, że w realu jest to ciężkie do wykonania przez kogoś innego niż sportowca wyczynowego. Mimo, że 5 lat temu byłam w treningu sportowym 7 dni w tygodniu przez blisko 15 lat i z serce mam sportowca to tak zejść z tętna nie potrafię i tego typu trening dla mnie osobiście nie jest ani przyjemy ani miły a tego też oczekuję od treningu nie tylko jestem nastawiona na wynik. Dla mnie trening to odskocznia, relaks i przyjemność podniesienia kondycji i zrzucenia kilogramów. Więc pozostanę przy moich 2 x dziennie 60 minut i tu ponawiam pytanie: Jaki tryb ćwiczeń powinnam przyjąć, czy zwiększać sukcesywnie czas, czy tętno czy pochył czy prędkość. I czy to co wybrałam jest OK i jak powinnam dalej działać?

Oczywiście bardzo dziękuję za chęć pomocy i samą pomoc, jednak ten typ ćwiczeń zwyczajnie nie jest dla mnie :) Mam nadzieję, że nie uraziłam swoja wypowiedzią nikogo.

Witam po dość długiej przerwie,
Czuję się w obowiązku zdać relację z postępów mojego odchudzania :)Na dzień dzisiejszy waga idzie przez cały czas w dół. Schudłam 10 kg i nadal się nie poddaję.

Pozdrawiam wszystkich walczących :)

A jak wygląda dieta?