Noooooo i poszło panowie i panie.
UFC 1-0-0.
Niesamowite emocje!!!
Witajcie,
Niesamowity debiut Piotrka Hallmanna z naszego Szwadronu w w UFC. Pokonał czarny pas jiu jitsu w jego rodzinnym kraju.
Pierwsza runda należała do Trinaldo. Ostry atak z jego strony i bardzo mocne middle kicki na wątrobę początkowo przeważyły szalę, ale już w drugiej rundzie Piotrek wrócił pełny werwy by odrobić straty i zakończył pojedynek fantastycznym poddaniem.
Jak sam zacytował fragment "Sztuki wojny" Sun Tzu:
"W ekstremalnej sytuacji nie wykażą lęku. Nawet kiedy odcięta jest droga odwrotu, twardo pozostaną na swoich pozycjach. Znajdując się w nieprzyjaznym kraju, żołnierze zjednoczeni duchowo pozostaną w szyku i również tutaj będą gotowi stawić czoło wrogowi."
Serdecznie gratulujemy Piotrowi takiej wytrwałości i niesamowitego przygotowania.
Podziękowania kierujemy również w stronę trenera Grzegorza Jakubowskiego, który wytrenował i pomógł rozwinąć jego talent.
Po raz kolejny potwierdza się, że Szwadron FitMax'a nie ma sobie równych.
Pozdrawiamy - FitMax Team
Tymczasem zapraszamy na zaległy wywiad z Piotrkiem udzielony tuż przed Galą UFC.
Piotr Hallmann przed jutrzejszym debiutem w UFC miał czas porozmawiać chwilę z dziennikarzami brazylijskiego Combate.com, by opowiedzieć o swoich przygotowaniach do walki i o tym, co sądzi o swoim przeciwniku Francisco Trinaldo. Poniżej najciekawsze fragmenty wywiadu.
To będzie twój debiut w Brazylii, a jak pewnie wiesz, brazylijscy fani są pasjonatami MMA i mocno dopingują swoich zawodników. Czy jesteś gotowy na to, aby usłyszeć w ringu okrzyki fanów w stylu „zabij go!”?
Jestem przyzwyczajony do walki na wrogim terenie. Walczyłem z Niemcem w Niemczech, z Finem w Finlandii i jedną walkę z Czarnogórcem na Bałkanach. Szczególnie ta walka z Bakocevicem miała w sobie coś co nazywamy dużą dawkę emocji i agresji. Więc mogę powiedzieć, że jestem bardzo dobrze przygotowany na to z czym zmierzę się w Belo Horizonte.
Co wiesz o swoim przeciwniku Francisco ”Massaranduba” Trinaldo? Widziałeś jego walki w UFC i te które toczył wcześniej w Brazylii?
Razem ze swoim zespołem przyglądaliśmy się Trinaldo przez długi czas. Po raz pierwszy usłyszałem o nim, kiedy w ciągu tylko trzech miesięcy pokonał Luiza Firmino i Flavio Alvaro w 2011 roku. Wiem, że jest świetnym zawodnikiem, daje bardzo ekscytujące walki i jest uwielbiany przez fanów w Brazylii ze względu na jego osobowość. Lubi walczyć w stójce, ale jest również bardzo dobry na ziemi i ma bardzo mocne ground and pound. Oprócz tego posiada duży arsenał poddań przez
duszenie. Muszę być lepszy od niego w trakcie całej walki w każdym aspekcie gry, jeśli chcę z nim wygrać.
„Massaranduba” jest bardzo popularny w Brazylii, ponieważ ma pewną naiwność w sobie i pochodzi z biednej rodziny. Brazylijczycy kochają ten rodzaj historii. W oczach fanów będziesz człowiekiem, który będzie starał się zakończyć sen Francisco, który chce poprawić los swój i swojej rodziny. Czy jesteś gotowy na to, aby być postrzegany jako czarny charakter tej historii?
Pochodzę z Polski i równie dobrze mogę mówić o ubóstwie. Mam 26 lat i nadal mieszkam z matką, bo nie mogę sobie pozwolić na własne mieszkanie. Jeżdżę Fiatem z 1999 roku, który trzy razy był już rozbity i trzy razy musiałem go naprawiać bo nie stać mnie na nowy, a potrzebuję go do pracy. Moi znajomi i koledzy z drużyny cały czas robią sobie ze mnie jaja z powodu tego samochodu. Chciałbym wziąć ślub z moją dziewczyną, ale nie mogę sobie pozwolić na to ze względu na pieniądze. Muszę zaczekać i wygrać kilka walk w UFC. Większość oszczędności jakie miałem zainwestowałem w obóz szkoleniowy do tej walki. Mam – jak widzisz – wygodne życie. „Massara” i ja walczymy więc o te same marzenia, walczymy o to, żeby zapewnić lepsze życie naszym bliskim.
Niedawno usłyszeliśmy, że UFC planuje zorganizować galę w Polsce w 2014 roku. Co o tym sądzisz? MMA jest bardzo popularne w twoim kraju? Czy uważasz, iż ta gala będzie sukcesem w Polsce?
Jestem bardzo podekscytowany tą wiadomością, i mam nadzieję, że stanie się ona faktem. Mając UFC w moim rodzinnym mieście Gdańsku i walcząc na karcie – to byłoby spełnienie moich marzeń! Mamy już dwie duże organizacje w Polsce: KSW i MMA Attack, które przyciągają bardzo dużą publiczność. Mimo że Polska nie jest tak bogata jak inne europejskie kraje: Anglia, Francja czy Niemcy, nasi fani są wielkimi pasjonatami tego sportu i mamy wielu wspaniałych zawodników. Jeśli UFC przywiezie z sobą najlepszych zawodników, to gala w Polsce będzie wielkim sukcesem.
„Massaranduba” walczył wcześniej w wadze średniej. Teraz walczy w wadze lekkiej. Czy kiedykolwiek wcześniej walczyłeś z kimś, kto przyszedł z cięższej kategorii? Czy kiedykolwiek chciałeś walczyć w innej kategorii wagowej niż lekka?
Walczyłem w wadze półśredniej w trzech pierwszych latach mojej kariery. Niektórzy z moich przeciwników ważyli więcej niż 85 kg w dniu walki. W moim klubie Mighty Bulls jestem jednym z mniejszych zawodników, więc jestem przyzwyczajony do walki z zawodnikami o wadze 90 kg lub nawet więcej.
Debiut jest zawsze trochę inny od pozostałych walk, ponieważ wiąże się z nim stres i nerwy, zwłaszcza gdy debiutujesz w UFC. Jak się z tym czujesz? Czy uważasz, że UFC bardzo różni się od innych organizacji w jakich walczyłeś?
Mój zespół i ja zrobiliśmy wszystko co się dało, aby symulować sytuacje, które sprawiają, iż UFC jest na swój sposób wyjątkowe. Wcześniej podróżowałem i walczyłem w wielu krajach. Walczyłem w różnym klimacie i strefach czasowych. Musiałem ścinać wagę w trudnych okolicznościach i walczyć na galach, gdzie było bardzo dużo mediów. Myślę, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy zrobić, aby przygotować się do tej walki. Ale nie mogę zagwarantować, iż nie dopadnie mnie sławna już trema oktagonu przy wejściu do klatki UFC po raz pierwszy. Nie martwię się tym jednak zbytnio, przynajmniej nie teraz.
Wybrałeś już swoją muzykę na walkę? Co to będzie?
Przeważnie wychodzę do walki przy kawałku „Sic” Slipknota, ale nie wiem czy Dana White nie odrzuci tego pomysłu.
Co przychodzi ci na myśl, kiedy zdajesz sobie sprawę, że będziesz walczyć z Brazylijczykiem w Brazylii, w miejscu gdzie narodziło się MMA ?
Nie ma nic lepszego dla mnie. Kocham tę energie i fanów z Brazylii, którzy zagrzewają do walki. Nie rozumiem zawodników, którzy nie chcą walczyć w Brazylii, ponieważ mówią, iż przeciwnicy są zbyt trudni do pokonania. Moją pracą jest walka, chcę walczyć z najlepszymi fighterami na świecie, a nie niszczyć jakiś idiotów. Debiut w UFC w Brazylii jest wielkim honorem dla mnie!
mmarocks.pl
