Picie alkoholu i kreatyna.

nie czyatalem arta ale w moim odczuciu nie tyle sam alkohol - bo np spiryt to chyba nie toto ??:D
ale pewnego rodzaju napoje zawierajace alkohol
np wino czerwone wytrawne :D

choc fakt ze grog stwaia na nogi lepij niz polopiryna :D

sprawdzone na niepijacym biniu :D

Bul- to już wiadomo od dawna
Chociaż ja się gdzieś jeszcze zetknąłem z badaniami (ale nie wiem jak z ich wiarygodnością), gdzie dowodzono, że na mężczyzn źle działaja stałe mniejsze dawki alkoholu niż większa od czasu do czasu a z kobietami jest odwrotnie.. Ale ja sądzę, że to lipa bo o ile pamiętam to było w jakims newsweeku czy gdzieś ..
W każdym razie na imprezie to chyba jeżeli już ktoś zażywa to z pewnością nie pro-zdrowotnie
pozdrawiam

wiesz na imprezach to ja pale zielsko i wale kox a alkoholu raczej nie ruszam

ale ograniczam sie do 2-3 razy w roku

bo wiem ze to g****

Po jeden jesli masz nawet male problemy z syfami to po alko i kreatynie, bedziesz mial duze.

Poza tym po alkoholu sie raczej organizm odwadnia, a kreatyna i pompa ktora jej towarzyszy to glownie spowodowana jest poprzez wode (nie wóde). Wiec raczej kasa w bloto, no chyba ze bedziesz pil raz na tydzien, to ok, jak czesciej daj sobie spokoj.

Wszystko g****, ale wszystko dla ludzi ...
sadam: skęd te rewelacje z syfami, pierwszy raz się spotkałem?
A co do wody to właściwie nie ona jest tutaj przecież głównym skutkiem a raczej efektem ubocznym więc nie bałbym się o nią tak bardzo...
Myśle, że takie generalizowanie, że raz na tydzień to OK a jak częściej to bee nie jest dobre..
Ja bym powiedział, że jeżeli trzeba/bardzo się chce można raz, dwa razy w cyklu roszkę zaszaleć przy trzymaniu się pewnych zasad..
Ja tak nie robię, nie czuje takiej przemożnej potrzeby
Zresztą dla mnie każdy sport powinien wymagac pwenych wyrzeczeń- zwiększa siłę woli i poprawia motywację
pozdrawiam

no tak ale zalezy czy traktujesz silownie jako mily dodatek do zycia czy jako dorge przez meke...ja na kreatynie spokojnie sobie pije jak mam ochote i to czy zrobie na cyklu 5.6 kg czy 6.2 to nie jest takie wazne

z autopsji swojej i kilku osob na silce, jak nie masz problemu z syfami, to nie bedziesz mial, ale jak masz, to bedziesz mial wieksze, po krecie swoja droga po alko swoja.

dokladnie tak jak pisze pastor troy !!!!!
pelen luz !!!!
jak msz ochote to pij na maxa !!!!!
nic ci nie bedzie !!!!
zawodowcem i tak nie zostaniesz !!!!!!!

PastorTroy, twoja odpowiedź mi pasuje, bo jest bardzo optymistyczna (ponad 5 kg masy). Chodzi mi o to, żeby po cyklu kreatyny była zauważalna, nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla innych różnica w umięśnieniu. Więc rozumiem, że pijąc od czasu do czasu i nie na hardcore, to powinno mi przybyć te pare kilo mięsa.

Sadam, ale jeśli chodzi o syfy po alkoholu, to chyba tylko po jakichś tzw. bełtach są, a po kreatynie nie wiem, sam brałem 2 lata temu, ale nie pamiętam. Ja nie mam cery panienki, to mówię od razu.

nie chce zakladac nowego tematu wiec pisze tutaj
W pierwszych dniach kwietnia mam zamiar zrobic cykl Krety ale na poczatku MAJA mam urodziny i bez picia i drugow sie nie obejdzie dlatego mam pytanie czy warto zaczynac wogole ten cykl kreatynki ( z tego co mi wyszlo to bym bral krete ok. 5tyg do urodzinek) z gory thx za odpowiedzi
POZDRO All