Ja staram się śledzić na bieżąco rynek europejski i o Steromaxie nie słyszałem dopóki nie napisał o nim Biospec.
Gdyby za promocję marki wzięli się specjaliści i wpompowali w reklamę grubą kasę, to Steromax w krótkim czasie wyrósłby na czołówkę w Polsce.
Nawiasem mówiąc tak np. zrobiono z Biogenixem, nadano mu otoczkę ekskluzywności (sprzedaż w wybranych sklepach, odżywki na eksport, premiera na FIBO) i jeszcze zanim ktokolwiek spróbował Biogenixa uchodził on za "górną półkę".
Praktyka pokazała, że całkiem słusznie, ale chodzi mi o sam mechanizm, który, dzięki odpowiedniej promocji, pozwala uznac firmę czy produkt za nadzwyczajny, jeszcze zanim ktokolwiek go spróbuje.
Olimp akurat jest mistrzem w wywoływaniu tzw. "ssania rynku" i praktycznie większość ich produktów uchodzi za super jeszcze zanim ktokolwiek je spróbuje (tak było z rybozą, tribulusami, citrate, pyruvate, obecnie batony), natomiast później bywa różnie.
A my, tak jak powiedział Sławek, startowaliśmy z budżetem na miarę możliwości i zyski inwestujemy w nowe produkty a nie w większą reklamę, a może powinniśmy dawać więcej kasy na promocję bo to jest faktycznie sposób na uznanie firmy za renomowaną.
sonbaty http://www.atleta.pl
członek mafia.suple.hardcor.pl