Żadna prowokacja, jesteś interesującym typem o kontrowersyjnych poglądach, a ja lubię dyskutować z ludźmi i badać przyczyny zachowań, tyle, nie czepiam się Ciebie:) - to dobrze slyszec, bo myslalem ze znow jakis milusinski
jesli uwazasz ze jak ktos mnie zaatakuje z nozem np pojdzie na police bo go pogryzlem to - są takie sytuacje, jak ten gość którego pobił Pudzian. - nie znam tej sprawy, nie potrafie sie wypowiedziec na ten temat, ale moze trzeba sie upewnic ze nie pojdzie na policja a sam go zaprowadzisz albo go dowioza karetka, swiadkowie tez sie przydaja...
Poza tym kto w dzisiejszych czasach myśli o honorze, gdy w perspektywie ma odszkodowanie za pobicie? - nie wiem jak to jest, to chyba jak jestes ubezpieczony itp, ale dla mnie zadne odszkodowanie nie jest warte najmniejszego uszczerku na zdrowiu, zdrowia sie nie kupi ani niesmiertelnosci.
Kult, jesteś realistą, na świecie jest teraz mało honorowych typów. - bardzo malo, dlatego przyjacol ma sie w zyciu moze 2 max 3, tak mysle.
Poza tym, ich moglo byc paru, Ty jeden-oni zeznają że ich zaatakowałeś i pogryzłeś. A nóż? panie władzo, ja tylko się broniłem... Pomyśl, to prawdopodobne;) - prawdopodobne oczywisice, ale teraz wszedzie sa kamery, a jak siedziesz w dziale samoobrona to pewnie wiesz jak unikac pewnych miejsc i gdzie sie szwedac a gdzie nie. Odpowiedz nie jest prosta, prawdopodbnie byla by to walka na smierc i zycie, zal od sytuacji.
i np zaczniesz gryzc po twarzy to jak poczuja sie inni? Pomysla WARIAT i zastanowia sie - albo są tak nacpani że zechcą pomścić kolegę i Cię rozszarpią, to też możliwe, prawda? Ale kończę dyskusję o sw, nie znam się aż tak bardzo. - jak najbardziej masz racje, ale niestety musze podjac ryzyko np i gryzc, trzeba sie ratowac , a nie patrzec czy sa nacpani czy nie. Przed walka zazwyczaj mozna ocenic sytuacje jakos,chyba ze masz atak z zaskoczenia. Nacpani czy nie, wyobraz sobie czlowieka odbryzjacego komus ucho jaki to ma efekt? Patrz na Tysona
A o tym, że trzymasz sztamę z Olokkiem nie wiedziałem, rozjaśniłeś sytuację:) - nie trzymam sztamy , to byla ironia, nie na spiny ani milosci, taka neutronowa obojetnosc, wykancza mnie to, ja potrzebuje milosci
Olo wroc
wiesz z wiekiem i dosw zyciowym , ludzie grubieja na - tak, jestem mlodszy od Ciebie, pewnie w Twoim wieku też stanę się taki odporny na życiowe zawirowania jak Ty, na razie powoli uczę się cynizmu i wyluzowania, może z czasem będę inny - obys nie byl odporny ani obojetny, to bardzo dolujace uczucia, emocje dla ludzkiej psychiki. Looz by Ci sie przydal, cynizm czemu nie. ale stajac sie odporny na rzeczy ktore kiedys Cie ruszaly, jak honor i szacunek dla innych i samego siebie zmieniasz sie niepowortnie i zatracasz sie.