OYAMA Karate

Czyli jak Wirus na zewnątrz ok a w środku....?

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

Torpedor_PL: Ja tam kata oceniam tylko jeśli chodzi o estetykę, bo co z tego, że w Oyama są praktyczniejsze? Będziesz walczył przy pomocy kata? Chyba nie... Ja tam do kata przykładam sie tylko dlatego, że to lubie. Nawet raz wystartowałem w zawodach w kata... Ale nie przeszedłem do drugiej tury nawet Może kiedyś się uda
karateka: Sorry, ale gdzie im wyjaśniłeś? Poza tym uważam, że trenowanie na powietrzu nigdy nie wyrobi odruchów samoobrony na ulicę. Bo co z tego, że w pinianie 5 jest technika wyrywania jąder z pozycji kiba dachi. Przecież za chama nie zastosujesz tego na ulicy. Lepszym wyjściem są sparringi polegające na uczeni się samoobrony, gdzie ZAZNACZA się sytuację, gdy kopiemy partnera w krocze. Robimy takie niedokończone kopnięcie. Oczywiście z suspensoriami. Co do pistoletu to Na serio myślisz, że to o tym mowa w tym dziale?
ViRuS: Uważam, że tae bo można porównać bardziej do areobiku, niż do kata, ponieważ kata to w przetłumaczeniu: "układy formalne". Czyli są to kombinacje NIEZMIENNYCH ruchów następujących zawsze w tej samej kolejności po sobie w danym kata. Tae Bo bardziej przypomina kichon, ponieważ ruchy tam wykonywane są w seriach, i w dodatku przy muzyce, więc myślę, że to coś pośredniego pomiędzy areobikiem, kichon, a walką z cieniem.

P.S. Nie wierzcie mu, że Tae Bo zrobi z was prawdziwych mężczyzn


"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

virus daj zdjecie tego gostka jak zobaczy kobiete hehe

olo dzieki tym kombinacjom w kata najpierw trenujesz je w powietrzu, pozniej na workach/poduszkach, nastepnie w walkach z partnerem i na samym koncu potrafisz je zastosowac w samoobronie

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

Moim skromnym zdaniem, różnice w uderzaniu, poruszaniu, pomiędzy Kyokushin i Oyama mieszczą sie w tym samym przedziale co różniece pomiędzy poszczególnymi Dojo Kyokushin (ze względu na np. osobę trenera i jego warunki, predyspozycje itp.)i nie usprawiedliwia to (znowu moje zdanie)tworzenia "nowego stylu". Jeśli chodzi o kata to nie widziałem ich dużo("oyamowskie"), ale te które dane mi było "podziwiać" na pokazach nie przemawiały do mnie zbytnią "większą realnością"(tak więc argument o kata- dla mnie odpada). Jedyna znaczna różnica to większa ilość broni, chyba tylko to...

Torpedor_PL napisał: dzieki tym kombinacjom w kata najpierw trenujesz je w powietrzu, pozniej na workach/poduszkach, nastepnie w walkach z partnerem i na samym koncu potrafisz je zastosowac w samoobronie

Teoretycznie tak; w praktyce zatrzymujesz się w kata na uderzaniu w powietrze a kombinacje na worek to inny świat (zresztą jeśli chcesz juz ćwiczyć kata jako samoobronę to bunkai(interpretacje) a nie techniki żywcem z kata).

Ćwicząc tą "ścieżką", którą podałeś raczej nie dojdziesz do etapu "zastosować w samoobronie".

W Kyokushin nie ćwiczy się z użyciem broni.

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

kamikaze tak ale mowilem jak jest u nas i to jest wg mnie prawidlowe
W Oyama sie uzywa broni: kij, tonfy, nunchaku, i takie fajne widelczyki (nie pamietam nazwy) , w kyokushinie tego nie ma olo wspominal

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

OLO KK napisał:W Kyokushin nie ćwiczy się z użyciem broni.
...a właśnie że sie ćwiczy . Jest takie "cuś" co się BO nazywa (kij znaczy się po naszemu -taki fest drąg 180 cm długi i na 3.5 cm średnicy ma to-to) no i robi sie z tym różne bloki, uderzenia (kopnięć tym nie ma i takie tam i nawet kata(układy po naszemu)(takie tam taikyoki i inne katy cudne sie robi) a nawet z przeciwnikiem ćwiczenia(ale takie bezkontakowe na zasadzie ja Ci coś- Ty mi coś na moje coś)

A ta "Bronia" Kyokushinowa to tak bardziej żeby ogólną ruchomość ciała poprawić i różne stawy i mięsnie wzmocnić niz do "ogólnonarodowej naparzanki" jeswt ćwiczona, ale oficjalnie Bronią sie nazywa i jush !

no nie wiem, kiedys w jednej kyokushinowskiej ksiazce czytalem ze nie ma w KK bo ani tonfy wiec moze to instruktor wprowadzil?? bo oficjalnie tego nie ma

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

napewno nie ma w kyokushin
(a tak na marginesie kara-te pusta-reka chyba wogole nie ma w zadnym stylu karate sprzetu)

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"