OYAMA Karate

soulie: hmm... piszesz, że w Kyokushin:

"... duzo technik jest wykonywanych dosc sztywnie i nie ma np. dobrej pracy nog i dlatego musza to nadrabiac z trenerami boksu czy kicka...". Ja napisałem, że teraz trendem jest odchodzenie od pozycji boxerskiej w Kyoku na rzecz nieco zmodyfikowanej pozycji walki.

"...aby uczyc sie poruszania czy 'luzu' w walce.". Kyokushin ma dobrą pracę nóg i wcale nie opiera się teraz na kroku boxerskim( jak w latach '80). Poczucie luzu w walce jest sprawą indywidualną i zależy od stylu walki zawodnika. Styl Karate niewiele ma do tego. Pooglądaj sparringi Matsuiego z kaset. Ja ich nie widziałem, ale podobno są to niesamowicie luźne. Człowiek porusza się miękko jak kot. Sam Masutatsu nazywał swoje Karate stylem "twardo miękkim", więc sztywność w Kyokushin mija się z podstawowymi założeniami stylu, ponieważ jest luźny z zasady

"W Oyama nie ma takiej potrzeby bo te elementy zostaly dopracowane." Czy ja wiem... Skądś się jednak w Oyama wzięły i to prawdopodobnie z boxu i kicka, więc nie dopracowane, a zapożyczone. W tym wypadku raczej czepiam się słówek. Ale ok. Jeśli są te wszystkie elementy dopracowane i nic nie trzeba zmieniać styl stoi w miejscu i nie ewoluuje, przez co umiera. To raczej nie grozi Kyokushin, w którym ciągle następują zmiany.

Pozdrawiam i, jak to zwykł mówić karateka OSU!



"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

no najwieksza w tym role odgrywa trener, akurat u mnie w sekcji ciagle cwiczyny techniki z kicka na workach lub w walkach

hehe "Osu jak zwykl mowic karateka" hehehe fajnie ujete olo

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

Dzięki, Grzesio

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

hmmm.. nie powiem za***iscie interesujace ... Ale ja tam powiem tak... Thai box i Kick Box RuLeZ... yo prosze mi wytlumaczcie po trenowac kata czy jest to wogole przydatne na ulicy (tzn.pomoga w czyms) ??(przyznam ze jestem zupelnie zielony bo wczesniej to kick'a trenowalem a tam takiego czegos nie ma)

I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!

OK ViRuS. Dzięki, że uważasz za interesujące moją niechęć do wódki
A co do kata, to postaram ci się trochę wyjaśnić. Kiedyś, w Japonii, a konkretnie na Okinawie jeszcze przed Goshinem Funakoshim, twórcą współczesnego Karate, ćwiczenie sztuk walki wyglądało inaczej. Mieli oni inną mentalność i nie wiedzieli co to sparringi. Po prostu, jak już ktoś walczył to na serio i walki takie z zasady prowadziły do śmierci jednego z zawodników. Dlatego właśnie stworzono kata. Służyły one do ćwiczeń technik bez pomocy partnera. Teraz to raczej tradycja, niż ćwiczenie pomagające w walce.
Powiem jak ja to odczuwam. Dla mnie kata jest jak taniec, trening równowagi, wytrzymałości i techniki. Większość technik w kata ma znikomą, chodź możliwą do zastosowania wartość w samoobronie. Ruchy są zazwyczaj zbyt obszerne i jak na mój gust zbyt "wymyślne". Trening kata powoduje, że mam lepszą technikę później w klikkers, czyli walce niekontaktowej( trening kihon zresztą też). Zwiększa wytrzymałość nóg i na pewno wzmacnia stawy(postój 10 minut w kiba to zobaczysz ). Równowagę wyrabia przez odpowiednie pozycje i techniki. Zwiększa także koordynacje. Daje fajne schematy na disco. Ogólnie jednak polecam kata ze względów estetycznych, ponieważ jest o niebo lepsze od areobiku i po prostu ładnie wygląda. Do prawdziwej walki przydaje się w takim stopniu jak balet, chociaż dawni mistrzowie mówili, że "jeśli będziesz dobrze robił kata, będziesz dobrze walczył", w bardzo małej, ale jednak części jest to prawda. Wdziałem parę kata z Oyama Karate. I muszę przyznać, że te z Kyokushin są ładniejsze. Mam nadzieję, że trochę ci moja wypowiedź rozjaśniła. Jeśli masz jeszcze pytania to pytaj.

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

Olo KK to wszystko im wyjasniałem ale .................
Ponadto w kata można uderzać z całą siła w strefy zakazane podczas sparingów co pozwala na zachowanie nauki technik samoobrony ,które sa bardzo przydatne na ulicy.
A jeżeli chodzi o skutecznośc na ulicy to polecam wszystkim pistolet -nie zawodny sposób samoobrony 100% skuteczności,zero treningu i wysiłku szybkie wyniki w bardzo krótkim czasie!!!!!

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

wiem olo, kata w kyokushinie sa ladniejsze ale troche bardziej praktyczne sa w Oyama

karateka z tym pistoletem to bez komentarza hehe

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

no THX OLO i SOG... hmm moim zdaniem najlepszym cwiczeniem (ktorym jako tako mozno do kata porownac) jest tae bo (wyrabia niezla kondycje oraz przede wszystkim koordynacje ruchow)... Karateka PROSZE ZROB TO DLA MNIE I UZYJ PISTOLETU, ALE NA SOBIE

I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!

Co to jest tae bo

TaeBo - nowa forma aerobiku łącząca ze sobą elementy wschodnich sztuk walki z nowoczesnym sposobem prowadzenia zajęć ruchowych przy muzyce. Duża ilość kopnięć, ciosów i podskoków zapewniają wysoki wydatek energetyczny. Prawidłowa technika ćwiczeń pozwala natomiast poprzez napięcie mięśni wzmocnić i wyrzeźbić pośladki, uda, mięśnie brzucha i ramion. Uważam ze jest to bardzo fajna sprawa.

P.S. Jak troche potrenujecie to bedzie TAK wygladac jak ten facet na gorze

I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!