MAX.KO
Siema, będąc w liceum (18lat) srogo cisnąłem na siłce (5treningów dziennie) i trzaskałem setki killometrów na rowerze (ogólnie naprawdę bardzo wysoka intensywność fizyczna), moje ciało z drobnego szczura zmieniło się w dzika, na 1/3 klaty mam do tej pory rozstępy (mam 26 lat). Nigdy nie brałem sterydów (przynajmniej nigdy świadomie) ale mialem okres dosc dlugi kiedy mialem cala torbe pełna supli: bialko, kreatyna, bcaa, przedtreningówki (napalm), beta alanina, HMB, AAKG, L-carnityna... Problem z jakim się zmagam od paru lat to problem z erekcją, moje libido jest niemalże równe 0, wmawiałem sobie że jestem aseksualny ale jednak kręci mnie myśl o płci przeciwnej, odstawiłem na jakis czas masturbacje ale to nic nie dalo, ogólnie to w związku z powyzszym wpadłem w depresję ale z czasem zaakceptowałem rzeczywistość bo zrozumiałem że może takie życie jest mi pisane - spełniam się na innych płaszczyznach więc jakby pogodziłem się z tym na tyle ile to jest możliwe. Zanim ktoś skieruje mnie do lekarza dodam że do tej pory byłem prywatnie u 4różnych urologów, każdy z nich kierował mnie na badania, w zasadzie przebadałem sobie wszystko co się tylko dało co mogło dać jakieś informacje. Nie wiem czy to brak komptencji tych lekarzy (mimo dorych oppini na znany lekarz) ale 3 z nich stwierdzilo że wszystko ze mna w porzadku, problem lezy w mojej glowie i mam skierować się do psychologa (co moim zdaniem nie jest prawdą), 4ty popchał moja diagnoze dalej, mielismy zrobic rezonans magnetyczy...ale ze zalozylem aparat ortodontyczny to ta opcja odpadla na kilka lat wiec zrobilismy tomograf z kontrastem na którym wyszło ze z moja głową (a konkretnie przysadką) wszystko jest git. Miałem też swoją historię po drodze w związku z powyzszym problemem z endokrynologiem, neurologiem, seksuologiem i nawet tym pscychologiem ale no nikt nie potrafi mi pomóc inaczej niz przepisac tadalafil.... Jakas moja szara komorka zachowala wspomnienie z okresu po liceum kiedy to zrobilem w 1 dzien ponad 100km na rowerze i wyraznie wtedy zdretwial mi penis, czulem takie odretwienie przez blisko tydzien ale nie pomyslalem zeby isc z tym do lekarza i to jak sie z czasem okazalo byl poczatek moioch problemow (brak libido, słabe czucie penisa, brak wzwodu lub problem z utrzymaniem go) stad ten neurolog i rezonans (czy tam usg sam juz nie pamietam) odcinka ledzwiowego w poszukiwaniach patologii. Ogolnie w tym wszystkim dochodzi tez to ze mam adhd. Z moich wynikow jakie wielokrotnie robilem powtarza sie zasaada: caly czas mam poziom testosteronu lekko ponad gorna granice lub blisko gornej granicy + prolaktyna 3-4 krotnie ponad norme.
Jako że 'nie mam nic do stracenia' zastanawiam się czy nie zrobić sobie odbloku, szukam kogos kto byłby w stanie sie wypowiedzieć na ten temat czy to mialoby jakikolwiek sens oraz jezeli jest jakakolwiek szansa ze mogloby to przyniesc jakiekolwiek reziultaty osobt ktora by mnie przez ten proces odplatnie poprowadzila.
Pozdrawiam
Jako że 'nie mam nic do stracenia' zastanawiam się czy nie zrobić sobie odbloku, szukam kogos kto byłby w stanie sie wypowiedzieć na ten temat czy to mialoby jakikolwiek sens oraz jezeli jest jakakolwiek szansa ze mogloby to przyniesc jakiekolwiek reziultaty osobt ktora by mnie przez ten proces odplatnie poprowadzila.
Pozdrawiam
Krzysztof Piekarz
lodzianin1
