Najnowszy SPAM Activlabowy!!Wszyscy spamują obowiązkowo!! ;)

kotlet co ja mam powiedziec ? w poniedzialek rozbilem passata, jechalem 40 km na godzine wyprzedzajac kobiete, ktora jechala 20 km na godzine, rzucilo mnie, probowalem sie na lodzie ratowac,a le j**nolem w drzewo, potem w rów. I co ja mam za święta ? 12 stycznia miała być studniówka... Ale dalej zyje i j**ać swieta i studniowke, 500 zł za holowanie zaplacilem i 300 mandatu, to moje swieta i studniowka. Zyje dalej.

Pewnie jesteś silniejszy ode mnie...

No a co żeś myślał ? 90 na klate max ;/

A co kotlet tak na serio masz za problem ? brak kolegow, nonstop nap*****lasz w jakieś gry itd ?

"koledzy" jedynie na treningach, samotność (i nie chodzi tylko o brak dziewczyny), brak zrozumienia i wsparcia od rodziny...

Hmm , może nie jestem psychologiem, ale jestem brzydki i w ch** inteligentny, dlatego jakoś sobię radze z otoczeniem .
Ja też mam problemy z tym co piszesz, ale przez moje nałogowe granie w WoW-a, mimo, ze nie gram od roku ( wczesniej 5 lat po 15 h dziennie) to odczuwam pewne skutki, nieśmiałość , brak kolegów itd. Chociaz po zmianie szkoły to się zmieniło, mam koleżanki co było nie do pomyślenia jakiś czas temu, w ch** kolegów, dziś nie bylem np. w szkole, przyjechali 2 samochodami i mnie na lodowisko wyciągneli. A rodzina, hmm nie potrzebuje wsparcia rodziny, wystarczy, że mnie wszystkiego nauczyli czego potzrebowałem, siedza teraz na islandii i aby przez skype mam kontakt, nie potrzebuje jej az tak bardzo, ale pogadaj ze swoimi rodzicami szczerze, nawet jezeli bedzie to dla nich śmieszne, to wkońcu zrozumieja ocb, a w Tobie to juz chociaż siedziec nie bedzie.

k***a , żem sie rozpisał ;x

kotlet naprawde ogarnij sie ludzie maja wieksze problemy , bieda , kalectwo itp życie to nie bajka i trzeba sobie dawać rade

dokładnie, masz dopiero 17 lat... jeszcze życie przed Tobą, pomyśl o dzieciach w afryce, jedzacych, przepraszam... niektóre dzieci jedzące 1 posiłek dziennie... To, że mama nie chce Ci dać na 400 g kurczaka to jeszcze nie koniec świata. Nie pamietam dokladnie czy z tą mamą u Ciebie było, jak nie to sorka.

Czasem mam ochotę j**nąć to wszystko w p***u i iść przed siebie...

Ale to, że mama mi nie chce dać na pierś czy coś to ch** przy tym wszystkim co mnie przytłacza.

Zmieniony przez - kotlet95 w dniu 2012-12-20 20:57:06

A warto stracić to co masz i iść szukać szczęscia na ulicy ? No chyba nie tędy droga... na ulicy cie zdepczą.

Kotlet, gdzie mieszkasz ?