Najlepsze białko jakościowo

No.. nie wszystko... nie poszło mi na ławce 25 kg wiecej po aminach Pytonchema...
Jak coś pisze na priv to nie ściemniam.. pamietaj to..

bez sensu


Zmieniony przez - om w dniu 2004-09-23 15:51:27

Zmieniony przez - om w dniu 2004-09-23 15:52:00

Dzięki wszystkim za ciepłe słowa.
A co do zainteresowań... Biochemią, dietologią i farmakologią zaintresowałem się na długo przed tym, nim zarobiłem jakiekolwiek pieniądze. Mój ojciec był magistrem chemii po UW i (drugi fakultet) magistrem inżynierem technologii żywnośći po SGGW. Był też głównym projektantem zakładów WINIARY. Gdzieś w wieku 12-tu lat przeczytałem wszystkie jego książki. Niektóre z nich mam do dziś, dla tego mogę łatwo sięgać do historii biochemii.
Potem były 4-ki z chemii i biologii na maturze, i w końcu studia farmaceutyczne.
Teraz zarabiam kasę dzięki mojemu hobby, czego życzę też i Wam wszystkim.

Łapaj soga Sławek

teraz młodzi ludzie nie mogą juz zarabiać na tym co najbardziej lubią... bo nikt nie wymysla kierunku "jaranie blantów i łykanie extazki"

a myslisz ze za czasow Sławka to nic nie zapodawali ?
podejzewam ze Sławek sam święty nie był

tyle ze teraz jak na lewo i na prawo (w telewizji, gazecie czy na sfd) mowi sie ze liczy sie tylko kasa i przyjemnosci to naprawde mozna zwatpic w inne sys. wartosci.

Koxowal, to nie tajemnica
sam się przyznal w dziale olimp

Ale teraz w kwesti doradztwa i wiedzy idzie mu to tylko na plus

Ciezko gadac o czyms o czym się tylko słyszalo

mowilismy o drug'ach nie o koksie...

ok
ale tego to akurat nie wiem

ja sie domyslam ale niech Slawek sam powie