Maximus

veter napisz po ludzku bo nie wiem o co ci chodzi

tu jest maximus

Life is brutal and full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas
A Z WAMI KOTY BĘDE SIĘ KONTAKTOWAŁ DROGĄ RADIOWĄ
nauczmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą
nie ma brzydkich kobiet czasem jest tylko za mało alkoholu

No, proszę! A na mnie robił wrażenie dobrego kolesia...

I w koncu Maximus zaliczyl te probe poprawienia wyniku w 'martwym' ? Z tego zdjecia za bardzo nie widac, czy dociagnal sztange, stad moje pytanie. Z gory dzieki za odpowiedz.

Mariux

No, przeciez napisałem - "próbę". Opisując podejście zawodnika do ciężaru, żeby nie pisać "spalił" albo "nie zaliczył", używa się łagodniejszej formy językowej "podjął próbę". Gdybym chciał ostro zaznaczyć, że był "słaby", użyłbym formy mocniejszej treściowo.
W tym wypadku czytelnik winien skojarzyć: podjął próbę, a więc nie zaliczył (bo tego tu nie napisano), ale sztanga jest wysoko czyli Maksimus był blisko wyciągnięcia. Oczywiście, nie znam przebiegu procesów skojarzeniowych każdej czytającej to osoby. Założyłem pewne uproszczenie językowe, stosowane w sprawozdawczości sportowej, oraz umiejętność interpretacji zastosowaną przez czytelnika dla pokazania, że Maksimus jest mocny.
Nie pamiętam teraz czy to sztanga wypadła z dłoni, czy nie wyprostował tułowia. W kazdym razie Maksimus PODJĄŁ PRÓBĘ, zakończoną niepowodzeniem, ale sztanga była wysoko i niedużo brakowało do sukcesu.

p-aR-ker: ok, dzieki za wytlumaczenie. Przepraszam, ze nie skojarzylem, a wg Pana czytelnik winien skojarzyc, coz... proba mogla sie skonczyc powodzeniem i zaliczeniem boju, w tym wypadku skonczyla sie niepowodzeniem.
Jeszcze raz dzieki za wytlumaczenie.

Mariux

No, problem. Mogłem od razu napisać, że ciutkę się nie udało. Sądzę, że Maksimus kiedyś w TS jeszcze wystartuje i trochę rekordów porobi. Jest młody i siła mu jeszcze będzie rosła. Gdy się przygotuje do trójboju - będzie co oglądać na pomoście!

Pamiętam jak K.Kopienka podjął kilka lat temu (Puławy) podobną względem ciężaru próbę, startując w juniorach o 2 wagi niżej. Spadło niestety, ale ze sztangi bo ta zarówno jak "fajery" była od PC a nie TS. Swoją drogą jak on się ma obecnie? Pan PaRker Kraków, Katowice, jeśli mogę wiedzieć oczywiście?

among the blind a one-eyed man is king

To, że sztanga była ciężarowa i talerze napakowane do samego końca powinno ułatwić zawodnikom dźwiganie. Na ciężarze 340 to jakieś 20-30 kg, w zależności od wzrostu zawodnika. K.K. dość umiejętnie podszedł do ciężaru, ale większości zawodników drgania sztangi utrudniały podejścia. Szczególnie w przysiadzie.
Natomiast takie puszczanie sztangi u góry weszło Karolowi w krew i później parę razy miał podobne sytuacje przy próbach bicia rekordów MM.

Karol został radnym w ostatnich wyborach. Natomiast czy oddaje się temu w 100% - nie wiem. Na pewno funkcja będzie miała wpływ na uprawianie sportu.

Nie bardzo też rozumiem dlaczego jestem kojarzony w Polską Południową a nie z Zachodnią czy Północną? Widocznie piszę jak Krakus...

Paziuu
Polecam stronke klubu,gdzie Karol trenuje
Kobry Jass Kościan
http://republika.pl/epa2000/