Malina jak adrenalina nie angina czy babina, ciągła bieganina-taka sytuacja.

ja pójdę sobie na orbi zaraz, tak z godzinkę delikatnie, bo po nogach mi się nie chciało

Na godzine nie pojme nigdy Ciebie i Twojego metabolizmu i w ogóle nic ni chu ja

co to jest godzina delikatnego cardio?

Nieważne

Qwa, Kaziu, zrobiłbyś 5min porządnych interwałów do porzygu, to i efekt bys miał lepszy i więcej czasu na rozmyslania.. A nie jakieś spacery qwa na orbiterku..

Dokładnie

wolę dłużej a mniej intensywnie, i tak robię często interwały ostatnio, bo czasu miałem mało

z resztą, ostatnio często robiłem HIIT, krótka przerwa i 30 min cardio na bieżni , fajne to jest, ale ssie po tym straszliwie

Twój problem imo jest taki, że ty ciągle wybierasz to co wolisz, co ci bardziej odpowiada i mniej męczy. Tak nigdy sie porządnie nie zredukujesz. MA BYĆ CIĘŻKO, wybieraj najtrudniejsze i najcięższe rozwiazania, a szybciej dojdziesz do celu

Mówi ci to pit, psycho-log

Dobra, wyszedłem, tera rzuce moneta 5 czy 6 min smazenia