Szacuny
0
Napisanych postów
69
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
2203
Zgadzam sie vtserafin. Jedno jest pewne wymiany w stojce bede porywajace - swietnie ze dojdzie do tej walki. Teraz bede kibicowal Chuckowi podczas walki z Babalu, oby wygral, a potem walka z Wandem i okaze sie kto jest aktualnie najlepszy w tej kategori wagowej.
Szacuny
6
Napisanych postów
2097
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
10222
Babalu zabij Czaka
co do walki Sean Sherk vs. Kenny Florian to jakos nigdy nie traktowalem Floriana powaznie... nie wiem z czego to wynika ale tak juz jest Sherk go zabije...
Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
17160
GO CHUCK!!!
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Szacuny
0
Napisanych postów
33
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5289
UFC 61 będzie w sobotę
Tim Sylvia - Andre Arlovski
Tito Ortiz - Ken Shamrock
Dan Christison - Frank Mir
Josh Burkman - Josh Neer
Joe Stevenson - Yves Edwards
Hermes Franca - Joe Jordan
Drew Fickett - Kurt Pellegrino
Jeff Monson - Anthony Perosh
Gilbert Aldana - Cheick Kongo
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7041
Ja będę kibicować Sobralowi. Lubię go, jest wszechstronnym, walecznym fighterem. Ma aktualnie wspaniałą serię i jeśli teraz nie zdobędzie pasa to już nigdy. Ale choć zdecydowanie wolę Babalu to rozum podpowiada mi, że zwycięzcą będzie jednak Liddell. Może nie jest tak świetnym strikerem, za jakiego się go uważa, ale jednak lepszym niż Babalu. Ma dobrą szczękę, potężny cios i obycie. Ale to nie wszystko. Główną siłą Sobrala jest jego parter. W tej płaszczyźnie zdominowałby zapewne Chucka...z tym, że jeszcze trzeba do tego parteru doprowadzić. A tu nie będzie łatwo. Nigdy nie widziałem kogoś, kto równie dobrze uciekałby z gleby jak Liddell! Ponadto jest on dobrym zapaśnikiem, a Sobralowi jednak do umiejętności np. Couture'a w tym zakresie daleko. Chciałbym, żeby Babalu był górą, ale jakoś tego nie widzę. Musiałbym pokazać się ze świetnej strony w stójce i zrobić podobnie jak Quinton - pokonać Liddella jego własną bronią. Czy jest jednak w stanie tego dokonać? Wątpię. Nie myślę też, by był w stanie obalić Liddella wiecej niż raz w tej walce. Aby Sobral wygrał, musi rozegrać wspaniałą walkę, dać z siebie wszystko, mieć dobrą strategię i zrealizować ją perfekcyjnie. Liddell to dla niego bardzo niewygodny przeciwnik i boję się, że posiadacz pasa się jednak nie zmieni. Obym się mylił!