Więc, tak. styl który ja trenuję to modliszka siedmiogwiezdna- najpupularniejsza ze wszystkich modliszek, powstała na bazie 16 róznych styli gdzies ok 1500 roku. W zwiazku z tym , że jest to styl bardzo wszechstronny i obejmuje zarówno techniki w stójce (zwane boksem modliszki buddyjskiej), wycięcia, az po dźwignie i walkę w parterze. Uwazam ja za styl bardzo twardy brutalny, gdyz ogromna role w modliszce odgrywaja łokcie i kolna (przy uderzeniach). Styl modliszki nie jest za bardzo rozpowrzechniony, i nalezy do tych styli kung-fu, które rzadko wychodza poza Chiny (podobnie jak wąż). Ogromna role w k-f odgrywa tradycja, ale nie w postaci poznawania jakiejś filozofii, czy medytacji, lecz w tradycyjnych ćwiczeniach takich jak
pompki na palcach i utwardzanie się na drzewach. O trenowaniu tego systamu przekonało mnie kilka rzeczy, pierwsza to taka, ze mój trener cwiczacy w przeszłości judo, kick-boxing, tae-kwon-do, po wstepnym zapoznaniu się z modliszką całkowice się na nią przerzucił. Drugą rzecza, były fakty ze zdażenia w Warszaiwe w czasie seminarium, kiedy to mistrz Yo Thiancheng (liczacy sobie ok. siedemdziesięciu lat) dokonywał niesamowitych rzeczy, m,in. po jego uderzeniu otwartą dłonia w czoło przeciwnika ten zrobił salto, albo przechwycił rekę i tak ją scisnał, ze gościu zemdlał. Teraz oczywiście jest wiecej powodów, dla których trenuję ten styl. Uważam, ze jest doskonały do obrony na ulicy i jako sport ogólnorozwojowy.
Mantis