"Nie jest to tajemnica, że ta walka będzie moją ostatnią w karierze. Zmierzę się z zawodnikiem, który był jednym z najlepszych pięściarzy ostatnich 25 lat. Walka w Madison Square Garden to coś niesamowitego. Zostało już tylko 12 tygodni do tego pojedynku więc ponownie biorę się ostro do pracy i zaczynam treningi. Chce wygrać ten pojedynek i wiem, że będzie to kolejna wspaniała walka."- powiedział Calzaghe.
Calzaghe twierdzi również, że walka z Bernardem Hopkinsem nie wypadła tak jak planował i ma nadzieję, że Jones okaże się o wiele lepszym przeciwnikiem.
"Nie byłem zadowolony z ostatniej walki, w której walczyłem z Bernardem Hopkins. Styl jaki on prezentował sprawił, że to nie był piękny pojedynek. Ale Roy jest inny! On walczy otwarcie, a nie klinczuje więc jestem pewny, że ta walka będzie o wiele lepsza."- dodaje Calzaghe.
"Zawsze przed następną walką zadaje sobie pytanie: Dlaczego nadal walczę? I dziś wydaje mi się, że osiągnąłem w boksie wszystko. Wielu pięściarzy popełnia błąd walcząc długi czas tylko po to by zarobić więcej pieniędzy. Zazwyczaj przegrywają oni w jakiejś walce i ich rekord zostaje zaprzepaszczony. Czy nie lepiej jest odejść niepokonanym? To będzie moja ostatnia walka."- twierdzi Calzaghe.
źródło: boks.ocom.pl
SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW