Jestem tutaj nowa

Nic pewnie nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie fakt, wstyd się przyznać ale mam 30 lat i do tej pory nie miałam do czynienia ze sportami walki.
Ponoć jestem dobrze rozciągnięta i co najważniejsze mam niesamowity zapał i chęć trenowania. Trenuję po 1,5 h dwa razy w tygodniu. Jak sądzicie czy uda mi się poznac przynjamniej podstawy kickboxu? Co sądzicie o takich kobietach jak ja. Co robić aby doskonalić swoje umiejętności poza treningami w sekcji?
Pozdr

A i owszem... zajęcia odbywają się w szkole kowalstwa artystycznego na rogu Felińskiego i Zajączka. Zajęcia grupy średniej są w pn, wt i pt o 17, a po nich (jakoś około 18:40) są zajęcia grupy początkującej.

Popieramy!!!!!!!! nigdy nie jest za pózno. Życze powodzenia!

2 razy w tygodniu to tak bardziej chyba nastawione na rekreacje ale podstawy powinnas zalapac nam trener mowi ze szybkie postepy przychodza jak sie trenuje conajmniej 3 razy w tygodniu ale to tez zalezy od zapalu trenujacego, powodzenia zycze bo naprawde podziwiam takie osoby a kobiety to juz w ogole

Zawsze była zakręcona, dzięki

Zeby doskonalic umiejetnosci cwicz w domu techniki przed lustrem poznane na treningu. Jako kobieta pewnie i tak duzo przed lustrem spedzasz czasu
Pomysl po co to robisz, dlaczego. Jak postawisz sobie jakis cel to przyjemniej sie trenuje.
Pozdrawiam

Zapomniałam dodać, iż trenuję zaledwie od 2 miesięcy....
Mam charakter a może raczej "charakterek" w opinii moich znajomych
Pozdrawiam

Respect przez duze R i powodzenia w treningach :)

a dlaczego dopiero teraz cie naszło na trenowanie ?

Z jednej strony to realizacja marzenia z młodzieńczych lat...
Zawsze uwielbiałam sport (szkoła podstawowa i średnia trenowałam piłkę ręczną), przez całe moje zycie uwielbiam pilkę nożną, i kiedyś za dobrych czasów boks.

Po drugie i co najważniejsze to kwestia przełamania samej siebie, swoich wewnętrznych barier i udowodnienia sobie, ze mogę wszystko i nie ma rzeczy niemożliwych.
Pozdrowienia

Bardzo ładnie że wzięłaś się za trening.To się żadko zdarza żeby ludzie w tym wieku brali się za trening bo w głowie im tylko rodzina i telewizor.

osobiście polecałbym Ci jakieś Tae-bo - taki kickboxing w rytmie muzyki. lepiej będziesz się czuła, bo ćwiczy to więcej kobiet, jest delikatniejsze, mniej pracy z przyrządami.
chyba, że masz trenera/trenerkę, która ma doświadczenie w trenowaniu kobiet niewyczynowców.