Rozgrzewka (przed kazdym trningiem): 800-1000m. truchtu, stretching, skipingi (po 50m.) A, B, C 50m. przejsc na palcach, 50m. przejsc na pietach, druga seria skipingow
Po kazdym treningu: 800m truchciku + stretching
poniedzialek:
6x50m sprint (po kazdym wrcamy spokojnie na miejsce startu)
600m z 4 - 5 przyspieszeniami (biegniemy w sumie 600m, po okolo 50m spokojnego biegu przyspieszamy, biegniemy szybciej fragment biegu i powracamy do pierwotnego tempa i tak do przebiegniecia 600m)
wtorek:
5x 120m sprint na 80%
seria: 50m sprint (powrot na start), 100m sprint (powrot na start), 150m sprint (powort na start)
sroda:
4x 40m sprint
6x 100m sprint na 80%
czwartek:
3x serie: 40m sprint (powrot), 80m sprint (powrot), 120m sprint (powrot)
piatek:
5x70m sprint
600m z przyspieszeniami
sobota:
4x 150m sprint
2x 200m sprint
niedziela: wolne :)
Egzaminy będą wyglądać następująco: bieg na 50m, podciąganie na drążku, przerwa na jakiś posiłek, bieg na 1000m.
Mam kilka pytani:
1. Jak rozgrzać się przed każda konkurencją?
2. Jak najlepiej wykorzystać ostatni tydzień przed startem? (słyszałem że powinno się ograniczyć trening czy coś)
3. Jakie napoje spożywać w ciągu egzaminu?(myślałem o izoplusie)
Z góry dzięki za podpowiedzi:)