,,Kiedy cos tracisz, nie trac tego nowego doswiadczenia``
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...
,,Kiedy cos tracisz, nie trac tego nowego doswiadczenia``
Zmieniony przez - seba_kzn w dniu 2006-07-26 10:26:17
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...
,,Kiedy cos tracisz, nie trac tego nowego doswiadczenia``
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...

1)Dobrze, że masz dietę(to podstawa}, jakbyś czegoś nie wiedział na ten temat to poczytaj posty podwieszone w dziale odżywianie
2)Aeroby - Tutaj musisz zasuwac naprawde sporo, minimum 4 razy w tygodniu najlepiej po godzince(jeżeli masz dostęp do siłowni to możesz je robic po normalnym treningu i wtedy skrócic do np. 45 min)
3)Pomyśl nad zainwestowaniem w jakis spalacz tłuszczu(o ile oczywiście nie masz problemów z ciśnieniem itd.)
4)Nie martw się spadkami mięcha(przy dobrej diecie nie powinny byc duże) a priorytetem w tej chwili jest redukcja fatu. Masowaniem zajmiesz się później jak poziom tłuszczu w organizmie zejdzie do odpowiedniego poziomu
Życzę zacięcia i dobrej motywacji, bo bez tego nic się nie zrobi
Pozdrawiam
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...
Natomiast spalacz tłuszczu może dorzucic jezeli uzna, że waga leci za wolno(nie myslalem o thermal pro czy innych mocniejszych srodkach, tylko o jakimś łagodnym środku, który może pomóc lekko przyspieszyc metabolizm)
Pozdrawiam i nie musisz od razu na mnie najeżdżac
A co do intensywności to chodziło mi o 4 czy 5 razy w tygodniu - tutaj wyraziłem się nie precyzyjnie(mój błąd)

Na brzucho A6W (Aerobiczna szóstka Weidera)
Ze spalaczami lepiej uważać ze względu na rozstępy, gdy organizm dostanie troche po tyłku zbędne kg same zaczną lecieć w dół.
To co nas nie zabije to nas wzmocni...