GOSOKU-RYU

CZY KTOŚ MOŻE MI POWIEDZIEĆ COŚ O TYM STYLU. JAKIE SĄ POZYCJE NISKIE, WYSOKIE,JAKA JEST SKUTECZNOŚĆ W PORÓWNANIU Z INNYMI STYLAMI.

MARTI

http://www.karate.home.pl/pl04.html

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Styl Gosoku-ryu to twarda i szybka szkoła karate (go-twardość, soku-szybkość, ryu-kierunek, ale i miękkość). Połączenie tych cech chyba najlepiej widać u kotów - szybkie, zwinne, ale jednocześnie pełne siły ruchy obronne i porażające, dynamiczne kontrataki. To są cechy tego wysoce skutecznego stylu samoobrony, który obok tradycyjnych technik karate (bazujących głównie na stylu Shotokan) zawiera w sobie nowoczesne sposoby obrony, jakie rozwinęły się w ostatnich latach. Przenikanie się tradycji z nowoczesnością, siły z szybkością, obrony z nieustanną ofensywą jest cechą wyróżniającą techniki twórcy stylu - mistrza Takayuki Kubota 10 dan. Całe życie mistrza świadczy o skuteczności jego drogi karate (ciężkie czasy powojenne, osobisty ochroniarz ambasadora USA w Japonii, ekspert policji japońskiej, a obecnie amerykańskiej i FBI od spraw walki wręcz, prezydent Światowego Stowarzyszenia Karate IKA, aktor i choreograf walk w Hollywood). W nauce stylu Gosoku-ryu adept poznaje podstawy tradycyjnych stylów karate, nowoczesnej samoobrony, kobudo by wreszcie przejść do wysoce zindywidualizowanej nauki technik Gosoku-ryu. Mistrzowi Kubota udało się połączyć w całość dwa z pozoru skrajnie przeciwstawne kierunki w rozwoju karate z Okinawy: shorin-ryu i shorei-ryu. Tworząc skuteczny styl samoobrony Gosoku-ryu mistrz Kubota położył nacisk na rozwój trzech dziedzin:
1. uniwersalnej promocji sztuki karate-do,
2. adaptacji jej w kierunku praktycznego zastosowania,
3. dostosowania metod nauczania i technik do wymagań i poziomu różnych ludzi, szczególnie dzieci i osób młodych.
Szkoła karate musi nie tylko rozwijać organizmy, ale i wychowywać ludzi. Soke Kubota (tytuł "soke" - "twórcy stylu" mistrz Kubota oficjalnie otrzymał w 1989 r.) wierzy, że karate stanowi swoisty podarunek kultury japońskiej dla reszty cywilizowanego świata na progu nowego tysiąclecia.

OLOK TAK NIE ŁĄTWIEJ!!!!!!!??;-P

"Nasze codzienne życie jest nieustannawalką z przeciwnościami losu"- Masutatsu Oyama

Nie, bo za dużo wklajania


Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Ale czy to jest kontaktowe?

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Trochę późno ale włączę się. Teoretycznie nie jest. Praktyka pokazuje coś innego. W większości przypadków to lekki kontekt, ale np. 2 czy 3 lata temu MP stylu zakończyły się małą rzeźnią. W ciężkich seniorach w każdym starciu ktoś leżał na macie. Gość który zdobył mistrzostwo stoczył ostatnią walkę chyba ze złamanym nosem. Trzeba byłao widzieć jego wyraz twarzy, kiedy lekarz chcąc mu udowodnić złamanie ruszył mu ten nos.
Na treningach nieco spokojniej, ale też bywa różnie. Styl jest rzeczywiście twardy i szybki, i pomimo używania ochraniaczy bywa różnie.

Zanshin

Styl jest bardzo dobry, gorzej, a w zasadzie bardzo źle z instruktorami.
Jest 2,3 dobrych instruktorów, ale niestety żaden z nich to nie lider stylu T.Piotrkowicz(6 dan) shihan! Szczerze polecam zatem shotokan lub karate tradycyjne. Nie ze względu na to , że któreś jest lepsze, lecz mają dobrą kadrę instruktorską. Poza tym w Gosoku-ryu nikt, ale to nikt nigdy nie interesowal sie takimi ważnymi sprawami jak zdrowie(urazy,kontuzje, metody zapobiegania), żywienie itp.
W zasadzie PSK-Gosoku-ryu jest stowarzyszeniem prywatnym, dla zamożnych dzieci bogatych rodziców, którzy nie przemęczjąc się dochodzą do czarnego pasa, a nawet dobrze mae-geri nie kopną.....
Żal mi to pisać bo poświęciłem sporo lat na trening Gosoku-ryu, na szczescie u jednego z tych dobrych instruktorów.Także żal ,że taki dobry styl mistrza Kubota w polsce jest tak niszczony prze lidera stylu (wiadomo trzeba robic kase a nie trenowac ludzi .....).
Teraz przechodze na shotokan, bo widze że każdy dzień w polskim gosoku-ryu to starta czasu).

Oss!



meikyo

Przypadkiem zajrzałem na ten nieco przestarzały post, ale zaciekawiło mnie to.
1. Koszty u Piotrkowicza nie są znowu takie wysokie (chociaż wolałbym o połowe niższe).
2. Mistrz tylko pokazuje drogę którą należy się udać - pójdziesz, albo nie - to twój wybór. Jeśli chcesz coś osiągnąć pracujesz i masz wyniki.
A styl jest świetny.

Zanshin

Mysle,ze to juz koniec GOSOKU-RYU w wykonaniu T.Piotrkowicza.
Ostatnio zajal sie on kobudo(ciekawe kto i kiedy nadal mu stopnie i uprawnienia egzaminatorskie ??????) oraz walka mieczem ( tak od 2 lat i tez egzaminuje).W obu sztukach (tj kobudo i walka mieczem tytuluje sie sensei'em... Robi ogolny kwas i ludzi ktorzy mogli cos osiagnac w karate odciaga do tej zabawy...
Dzieje sie to kosztem karate, zamyka sekcje karate, zmniejsza ilosc godzin itp.
Zajrzyjcie na battodo.pl. Ten koles wystrojony jak samuraj to piotrkowicz (hahahaha ).
Jak ktos poczatkujacy to przeczyta, to szczerze namawiam do zmiany klubu na inny niz WCK. Szkoda czasu, nerwow i pieniedzy(podobno znowu podrozalo).

Oss!





meikyo

nie chce powielac tematu i pytania, mam zamiar zacząć trenować karate i chciałabym poznac Wasze obecne zdania na temat Gosoku-Ryu, gdyż właśnie mam najbliżej do dojo tego stylu.