Folistatyna - rewolucja?

Panowie, będzie dość kontrowersyjnie. W obecnym wydaniu MD pojawił się artykuł Łukasza Kaźmierczaka. Był on na tyle ciekawy, że aż się zdziwiłem. Poruszył temat prawdpodobnie folstaxan, który działa jako inhibitor miostatyny, który ma być rewolucją na rynku. Od kilku lat mówi się o dopingu genetycznym i właśnie mamy z tym doczynienia. Najciekawsze w tym wszystkim jest moim zdaniem dość dziwna ocena tej substancji przez autora. A dokładnie Pan Kaźmierczak opisuje środek jako złoty, niezrównany, najlepszy. Nie opisuje tego dosłownie, jednak o takie wrażenie nie trudno.

Pozwole sobie zacytować:
"środek 10 razy bardziej anaboliczny niż IGF-1 i sto razy silniejszy niż PGF2! Spala tkankę tłuszczową jak DNP, ale bez niebezpiecznych skutków ubocznych! Przyrost mięśni jak przy użyciu IGF-1. Wspomaga utratę wody jak Furosemid. Przyrost miejscowy jak na Syntholu. Rzeźbi w dwa tygodnie jak Winstrol, Stanazolol i Clenbuterol miesiącami. Wszystko w rekordowym tempie. Przemieniasz swoją sylwetkę na własnych oczach i za niewysoką cenę. Działa również na ginekomastię - obserwujesz jak zanika ona bezpowrotnie. Już pojedyncza dawka redukuje gino o 50%, dzięki czemu możesz zaoszczędzić tysiące na kosztach operacji medycznych. Nie ma potrzeby przyjmowania w nieskończoność środków antyaromatyzujących"

Dalsze informacje mają być w kolejnym numerze, czekam z niecierpliwością. Ale jak tylko to przeczytałem to pomyślałem: muszę to mieć!

Teraz nieco merytorycznie: kto z Was ma na ten temat jakieś informacje lub co lepsza doświadczenie? Jak wygląda sprawa z dostępnością? Który UG zrobił lub robi to jako pierwszy? Na samym polskim necie jet zaledwie kilka artykułów na ten temat (polecam jeden sprzed kilku lat w MD, dostępny na ichniej stronie), reszta to jakieś strzępki informacji. Jako że jestem anglistą to przeszukałem angielskie i amerykańskie fora. Jest dam zdecydowanie więcej opisanych faktów odnośnie tego inhibitora miostatyny. Ogólnie mówiąc, spora część tamtejszych forumowiczów jest wyraźnie podniecona i wniebowzięta. Staram się podejść do sprawy nieco z dystansem tym bardziej że nawet tam temat raczkuje.

Reasumując.... nie będę p...ił, ja również jestem podniecony tym wynalazkiem. Wszyscy chcieli mieć coś takiego, testowano to jedynie na amerykańskim bydle z wielkim sukcesem. Dziś okazuje się, że jest lub lada moment będzie dostępne również dla nas.

Łukasz Kazmierczak w MD pisał , że "O tym , czy daje zamierzone, wysoko androgenne efekty będzie można się przekonac w sezonie wiosennym, kiedy na scenach kulturystycznych pojawią się pierwsi zawodnicy stosujący podobne wspomaganie.Ważne , aby regularnie kontrolowac ciśnienie krwi, nie stosowac towaru z jakąkolwiek formą insuluny i pamiętac , że środek jest podatny na wstrząsy , cojest istotne przy transporcie".

Jest dostępne, już dzisiaj na ten temat była rozmowa. Zajrzyj do tematu bloker miostatyny. Wlasnie zapomniałem dzisiaj MD kupić, dzięki! ;]

Za kazdym razem kiedy wchodzily jakies nowe substancje to bylo wielkie podniecenie i slepa fascynacja a pozniej osatecznie okazywalo sie ze to praktycznie nie wiele rozni sie od ssrodkow ktore uzywane sa od zawsze np ostarine i wiele innych

dokladnie jak gibon, pisalem o tym w drugim temacie, ludzi co testuja to narazie wychodzi ze to nic takiego wielkiego..

czyli Pan Kaźmierczak to mitoman?

opisane niczym kamien filozoficzny kulturystki

Nikt nie napisal ze mitoman. Nie nadinterpretuj... Poprostu zawsze w nowosciach pokladane sa nadzieje a zycie wszystko weryfikuje. Budowanie miesni to jest proces dlugotrwaly

dokladnie j/w sport dla cierpliwych, no chyba ze ktos lubi typowa mokra mase 10kg na miesiac gdzie po redukcji wyjdzie na to samo

reklama.... jak miało by być tak jak opisują to po jednym cyklu kreatynowym albo po wiadrze gainera bylibyśmy gigantami :) wystarczy wejśc na allegro i poczytac opisy odrzywek

Nie nadinterpretuje, pytanie było by zachęcić do rozmowy. Żaden zdrowomyślący kark nie myśli, że się da zbudować 8-10kg czystej masy w miesiąc. Tu chodzi o to, że można budować prawie bez końca, dużo łatwiej i szybciej. Mi akurat na ektremalnym i stałym przyroście nie zależy. Za to jakość i szybkość działania jest porażająca. Co ważniejsze, jak niektórzy już zdołali zauważyć szczególnie na zagranicznych forach, nie da się zrobic strzała i za kilka miesięcy stanąć na podium. Katalizatorem jest środek, zapalnikiem jest dieta z treningiem plus olbrzymia wiedza. Zatem płytkie przewidywania, że w przyszłości będą same przerośnięte pajace kujące się folistatną to bzdura. W kilku relacjach chłopaki biorący folistatynę opisywali niesamowite efekty. Byli to goście po grubych cyklach, a mimo tego odnotowali bardzo wyraźne działanie. Poruszyli całe forum owym cyklem. Nikt oczywiście nie wie czy to było sponsorowane, ale wrażenie zostało.

1mg prawdziwej foliastyny to okolo 3000$