Dziennik treningowy Gwiazdki

Tetiszeri

Push ma racje, to jedno. Po drugie nogi niosa Cie cale zycie, musza byc silne i sprawne, a stawy z pelna mobilnoscia. To jakies nieporozumienie z wmawianiem kobietom, ze nogi im sie wielkie zrobia (chyba, ze sterydy pompuja). Plus jest to duza grupa miesniowa, a wiec ma ogromy potencjal na spalanie.. Moje nogi sa mocarne w wygladzie, taka budowa i nic z tym nie zrobie. No to co? Mam sie bawic w 100 powtorzen z 10kg? No to moge tez jak sie rozgrzewam hahaha. Ale jak juz mam sie pogodzic z wieksza noga to ja wole mieso na niej miec. I wiesz co odkrylam? Ze jak robie pozniej wyskoki do gory to atomy mnie wypychaja, ot i miesnie....pracuja :) Po tylu latach w MC to powinno byc wiecej niz 45kg (pomijam przerwy treningowe)........a wierz mi to piekne cwiczenie jest.

dziękuję za te słowa :) Będę dążyła do progressu w MC i nie tylko. I chyba muszę sobie paski na nadgarstki kupić bo największy problem mam z utrzymaniem tego żelastwa w dłoniach :P

jurysdykcja

gwiazdko - na początku, jak się dobrze wskoczy z kalorycznością i ćwiczeniami to na prawdę normą jest to, że tłuszcz leci jednocześnie ze wzrostem mięśni. Z udami...odchudzanie ud jest niewdzięczne. Ale pewne jest jedno, że wizualnie umięśnione udo odbiera się lepiej niż nieumięśnione. I wbrew pozorom, poza opuchnięciem potreningowym nie tak łatwo o skoki obwodów - walczę o rozbudowanie ud od dawna i jakoś nijak nie rosną. Co przypakuję, to schudnę i znowu wychodzę na zero ;) Jesteś proporcjonalna, poszerzysz trochę ramiona i będzie klepsydra jak malowane. Tych 59 w udzie kompletnie u ciebie nie widać, twoje nogi są na oko szczupłe i proporcjonalne ;)

Dopiero przeczytałam lets do this!

Mi pomaga chwyt mieszany przy wiekszym obciazeniu .
Dodatkowo mozesz wykonywac tez takie cwiczenia na poprawe uchwytu https://www.sfd.pl/Jak_w_prosty_sposób_poprawić_siłę_uchwytu_[ART]-t1068111.html

Powodzenia

Ja uzywam mieszanego chwytu (zamiennie co serie) jak wchodze na wiekszy ciezar. Wiesz masz ladne dlugie nogi, ja cale zycie borykam sie ze swoimi.......no coz, pracuje z tym co mam I nie dam sobie wmowic, ze powinnam miec takie jak Giselle.....przeciez mam zupelnie inna budowe. Tyle sie nauczylam hehehe.

Wczorajsza micha, jeszcze na fali ostatnich rozpisek.

Trening jak poniżej. Niestety przedobrzyłam i chyba zrobiłam zbyt krótka rozgrzewkę. Już przy pierwszym ćwiczeniu pojawił się ból w czworobocznym grzbietu a wieczorem rozlał się tak że nie mogłam przekręcić szyją w lewo. Głupota
- przyciaganie drążka siedząc V 3x15 (i tu jest problem bo odważniki nie mają opisanej wagi. Jak policzyłam ilość kosteczek wyszło mi 8-9 poziom. Kiedyś droga dedykcji doszłam do tego że jeden musi ważyć 2,5kg, byłoby więc ok 22,5kg)
- podciąganie na drążku z pomocnikiem 3x15
- pompki 3x15
- wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3x15 (20kg plus łamany gryf/ 25/25kg)
- brzuszki na piłce 3x20
- spiderman na bosu 3x20
- ściaganie drążka do klatki szeroko 3x15 (22,5/25/25kg)
- żuraw 3x15

gdyby mało mi było popsutych pleców, postanowiłam wrócić biegiem do domu, dlatego ominęłam aeroby na siłowni, zapakowałam plecak i machnęłam 9km z obciążeniem 8kg. Nogi były miękkie

Dziś będzie DNT




Zmieniony przez - Gwiazdka00 w dniu 2015-05-13 13:48:56

A znam, znam ten bol. Paradoksalnie moze sie pojawic po wykonaniu szybkiego spiecia miesni bo.....miesnien sie nie rozluznil wtedy kiedy powinien krotko mowiac. Bol promieniuje pod lopatka az po szyje. No to uwazaj teraz, a bieg z obciazeniem to dolozyl do tego. Masaz by sie przydal.

Czy taping coś pomaga w takich kwestiach czy masaż i maść? Przyznam, że biegam od lat ale nigdy z obciążeniem. Było wyzwanie. Jeszcze wczoraj myślałam, że nigdy więcej ale w sumie dziś zmieniłam zdanie

Zmieniony przez - Gwiazdka00 w dniu 2015-05-13 15:04:38

Zanim dojdzie do tasmy to masaz i odpoczynek najpierw. Jak bedzie za dlugo trzymac to do specjalisty.

dziękuję :)

Wczorajsza i dzisiejsza micha - niestety, ale wpadła babcia. Tzn szczęście, że wpadła i że ją mam, ale nieszczęście że przyniosła pyszne świeże drożdżówki... Z babciami jest ten problem, że nie rozumieją że czegoś nie zjesz.... Poszalałam więc za bardzo

Do tego pustki w lodówce :( Zostały jajka dla męża ale musiałam się nimi poratować i wczoraj i dziś.

Dziś trening (choć lżejszy ze względu na naciągnięty mięsień). Chciałabym coś zmienić, bo poprzedni ciągnęłam 2 miesiące i mi się znudził. Co powiecie na poniższy zestaw? Mi się podoba ale chętnie usłyszę opinie mądrzejszych ode mnie.

Poniedziałek: Nogi
Przysiady – 5 serii 10/12, 3 serie 6/8
Rumuński martwy ciąg (proste nogi) – 5 serii 8/10
Wykroki – 4 serie po 5 powtórzeń
Wspięcia na palcach – 1 seria 100 powtórzeń

Wtorek: Ramiona
Wyciskanie sztangi na maszynie Smitha – 8 serii po 8 powtórzeń
Arnoldki (dropsety) – 3 serie po 12 powtórzeń
Unoszenie ramion w opadzie tułowia (tył barków) – 5 serii po 10 powtórzeń
Unoszenie ramion bokiem siedząc – 5 serii po 10 powtórzeń

Środa: Plecy, ramiona i brzuch
Trening obwodowy, jak najwięcej rund, w jak najkrótszym czasie.
Pompki na poręczach – 10 powtórzeń
Uginanie ramion ze sztangą prostą – 10 powtórzeń
Francuskie wyciskanie sztangi jednorącz – 10 powtórzeń
Uginanie ramion (chwyt młotkowy) – 10 powtórzeń
Podciąganie nóg do drążka w zwisie (brzuch) – 10 powtórzeń
Podciąganie kolan do brzucha wisząc – 10 powtórzeń
Skręty tułowia siedząc na maszynie – 10 powtórzeń
Wspięcia na palcach stojąc – 10 powtórzeń

Piątek: Nogi
Unoszenie bioder leżąc – 2 serie po 10 powtórzeń
Odwodziciele – 2 serie po 10 powtórzeń
Uginanie nóg leżąc (dwugłowy) – 5 serii po 8 powtórzeń
Wchodzenie na ławeczkę ze sztangielkami – 4 serie po 10 powtórzeń
Wykroki skrętne (prawa noga na lewą stronę i odwrotnie) – 4 serie po 10 powtórzeń
Wykopy z linką przyczepioną do stopy – 3 serie po 10 powtórzeń
Sobota i niedziela: PRZERWA

warzywka: pomidory, szparagi, sałata
napoje: 1 filiżanka kawy, 2 kubki herbatki z pokrzywy, woda


napoje: 1 filiżanka kawy, 2 kubki herbatki z pokrzywy, woda


Zmieniony przez - Gwiazdka00 w dniu 2015-05-14 13:38:37