Duże zmęczenie przez kilka dni po treningu siłowym

Od momentu gdy zacząłem ćwiczyć na siłowni zauważyłem, że w dzień po treningu i często również kolejny dzień mam straszny zjazd energii. Jest to na tyle silne, że utrudnia codzienne funkcjonowanie- czuję się bardzo ospały i apatyczny. Z początku myślałem, że może to być spowodowane adaptowaniem się ciała do treningu siłowego jednak problem ten nie ustępuje już od ponad roku. Początkowo ćwiczyłem FWB po 2 ćwiczenia na jedną partie jednak gdy zasięgnąłem trochę informacji okazało się, że to zdecydowanie za dużo i może być problem z regenracją. Zmniejszyłem to do jednego ćwiczenia i probowałem nawet jedynie dwa razy w tygodniu jednak problem nie ustąpił. Próbowałem również wszelkich suplementów wspierających regeneracje, odpowiedniej ilościu snu, nawodnienia, diety jednak nic nie pomaga w tym temacie. Z tym przewlekłym zmęczenie wiążą się również problemy ze snem. Cięzko mi bardzo zasnać, wybudzam się w nocy, a nawet gdy spię w miare ok to i tak budzę się bardzo zmęczony i przez cały dzień jestem apatyczny i pozbawiony wigoru. Ostatnio miałem przerwę od treningów 2 tygodnie i wszystko wróciło do normy. Zniknęły problemy ze snem a na codzień miałem dużo lepsze samopoczucie i chęci do działania. Po tej przerwie kilka dni temu zrobiłem trening ( nie był wymygający jesli chodzi o cięzary itp- raczej lekki trening FWB) i problem powrócił. Na drugi dzień po treningu znów zjazd energii, wybudzenia w nocy i ogólnie straszne zmęczenie utrudniające funkcjonowanie. Czy ktoś z was albo waszych znajomych zmagał się z podobnym problemem i wiecie czym to może być spowodowane ? Przeglądając internet natchnąłem się na informacje, że może to być spowodowane wysokim kortyzolem, zakwaszeniem ogranizmu albo jakąś chorobą układu neurologicznego bo jak wiadomo ćwiczenia siłowe bardzo go obciążąją. Będę wdzięczny za jakies porady w tym temacie.

Skoro próbowałeś wszystkich podstaw jak dieta, nawodnienie , suple , regeneeracja i problem występuje to warto porobić jakies badania więc może już czas odwiedzić jakiegoś lekarza