wiem że jest podobny wątek już rozpoczęty, jednak on mi za bardzo nie pomógł. W przeciągu kilku miesięcy czeka mnie test sprawnościowy, którego częścią jest zwis z ugiętymi ramionami. Mogę spokojnie powiedzieć, że minęła już rocznica mojego treningu do tego testu, a tu kicha. Nie jestem w stanie zawisnąć ani sekundy. 2-3 razy w tygodniu, z niewielkimi przerwami ćwiczyłam plecy i ręce, w ćwiczeniach siłowych progresuję normalnie, schudłam aby było mi łatwiej, starałam się pilnować diety i pilnowałam suplementacji. Oczywiście ćwiczenia takie jak negatywy z gumami, podciąganie negatywne, czy inne tego typu ćwiczenia zawierały się w planie i normalnie w nich progresowałam, a tu dalej jeśli chodzi o zwis to klops.
Oczywiście da się zdać test bez tego zwisu, jednak chciałabym, nawet dla własnej satysfakcji widzieć efekty, bo ostatnio już od pewnego czasu zaczęłam tracić w siebie wiarę. Nie wiem już w czym jest problem.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.