Moje dane: 20 lat 169/170 cm 66 kg, cel redukcja. Tylko nie piszcie, że mam robić masę, bo widzę czego mi trzeba :) Po zdjęciach określiłbym swój poziom tkanki tłuszczowej na 20-25%
Mam kilka problemów:
1. Zapotrzebowanie liczyłem tym sposobem http://kulturystyka.pl/jak-zbilansowac-diete-redukcyjna/ wyszło 2059-200=1859. Jak dla mnie chyba będzie za mało, przekroczyłem to śniadaniem , posiłkiem okołotreningowym i potreningowym. Tak nie będzie, bo przecież zdechnę z głodu :P
Próbowałem jeszcze kalkulatorem z potreningu.pl, ale różnica między jednym sposobem a drugim jest ogromna i nie wiem co robić, 2905-200=2705. Dałem dużą aktywność, trening armstronga, tabata burpees 3x w tygodniu(zamienię to na bieganie jak tylko kupie porządne buciki), lekka praca fizyczna.
2. Jedzenie w pracy. Przerwa około 4h po śniadaniu i 5/6 przed posiłkiem treningowym. Normalnie jem 2 kanapki z 4 kromek i nie głoduję. Czytałem na forum, że można ten drugi posiłek zastąpić szejkiem(białko+ płatki owsiane+mleko), co bardzo by mi odpowiadało. Byłoby to dobre rozwiązanie? Po porostu nie chcę kolejnego posiłku typu mięcho/ryba/ser + ryż/makaron/kasza, no i oczywiście dla wygody i zaoszczędzenia czasu.
Jak już się z tym uporam to wrzucę dietę na przykładowy dzień.
Zmieniony przez - mizeriowy w dniu 2014-05-30 16:34:49