ktosa91
Witam. Mam takie pytanie.Przyjmowałem grubo ponad rok testosteron enathan.W dawkach od 120 do 250mg co tydzień lub co dwa tygodnie.
Skąd ten pomysł? Chodziłem na siłownie,i nie widziałem żadnych ale to najmniejszych efektów.Po przyjmowaniu tego środka,zauważyłem,że rosną mi mięśnie,oczywiście nie były to jakieś super efekty,bo nie miałem ułożonej diety,tylko starałem się jeść w miarę dobrze choć nie zawsze.Zresztą wcześniej jak nic nie brałem też jadłem to samo i zero jakichkolwiek efektów.Gdzieś w internecie natrafiłem się na filmik,gdzie mówioną,że po sterydach mięśnie same rosną?Nie znam się na tym,ale pomyślałem o tym,że jest w tym trochę prawdy?Na własnym przykładzie.Urosły mi bicepsy,tricepsy,klata,barki.
Minęło już prawie dwa miesiące jak nie biorę nic.Estrogeny są na takim samym poziome jak przed rokiem.Testosteron też jest w normie, był podwyższony ale teraz jest minimalnie większy jak przed braniem.Nie urosły piersi.Jak niektórzy się panicznie tego boją.A nie brałem żadnych tamoxifenów itp.odblok nie wchodzi w grę,bo dla mnie to WYMYŚLONE WYŁUDZANIE,NACIAGANIE PiENIĘDZY.Organizm jest na tyle Mądry ,że wszystko z czasem powróci samo do normy.Takie jest moje zdanie na ten temat.:).Znam też osoby które brały większe dawki i też nie robiły od bloków i mają się dobrze.
Kiedyś rozmawiałem z kolegą,że chciałbym brać testosteron lub metanabol,a on do mnie z dwojga złego to pierwsze tj. Testosteron, przynajmniej naturalnie występuję w organizmie a nie jak inne właśnie dziwne nazwy,jak wspomniany metanabol.Wszystko dobrze,ale boję się łysienia.Ostatnio czytłame o Boldenonie,iż ma najmniej sktuków ubocznych,i że nie występuję po nim łysienie,co właśnie w dużej mierze zwróciło to moją uwagę na ten środek.Co jest bezpieczniejsze; testosteron czy boldenon?
Skąd ten pomysł? Chodziłem na siłownie,i nie widziałem żadnych ale to najmniejszych efektów.Po przyjmowaniu tego środka,zauważyłem,że rosną mi mięśnie,oczywiście nie były to jakieś super efekty,bo nie miałem ułożonej diety,tylko starałem się jeść w miarę dobrze choć nie zawsze.Zresztą wcześniej jak nic nie brałem też jadłem to samo i zero jakichkolwiek efektów.Gdzieś w internecie natrafiłem się na filmik,gdzie mówioną,że po sterydach mięśnie same rosną?Nie znam się na tym,ale pomyślałem o tym,że jest w tym trochę prawdy?Na własnym przykładzie.Urosły mi bicepsy,tricepsy,klata,barki.
Minęło już prawie dwa miesiące jak nie biorę nic.Estrogeny są na takim samym poziome jak przed rokiem.Testosteron też jest w normie, był podwyższony ale teraz jest minimalnie większy jak przed braniem.Nie urosły piersi.Jak niektórzy się panicznie tego boją.A nie brałem żadnych tamoxifenów itp.odblok nie wchodzi w grę,bo dla mnie to WYMYŚLONE WYŁUDZANIE,NACIAGANIE PiENIĘDZY.Organizm jest na tyle Mądry ,że wszystko z czasem powróci samo do normy.Takie jest moje zdanie na ten temat.:).Znam też osoby które brały większe dawki i też nie robiły od bloków i mają się dobrze.
Kiedyś rozmawiałem z kolegą,że chciałbym brać testosteron lub metanabol,a on do mnie z dwojga złego to pierwsze tj. Testosteron, przynajmniej naturalnie występuję w organizmie a nie jak inne właśnie dziwne nazwy,jak wspomniany metanabol.Wszystko dobrze,ale boję się łysienia.Ostatnio czytłame o Boldenonie,iż ma najmniej sktuków ubocznych,i że nie występuję po nim łysienie,co właśnie w dużej mierze zwróciło to moją uwagę na ten środek.Co jest bezpieczniejsze; testosteron czy boldenon?
Krzysztof Piekarz
acidm
lodzianin1
kosta83
colin2000
