Cut Fat !!!

Co do bólu w kolanach. Miałem (mam nadzieję, że czas przeszły jest tutaj uzasadniony!) problem z lewym kolanem. Glukozaminy nie testowałem. Cissus działa na 100%. A co do Animal Flex - jest jakiś problem z tym suplem na rynku w tej chwili po interwencji Sanepidu - coś z salmonellą.

Jak się pojawił ból wg mnie mocny (nie mogłem swobodnie wsiąść do mojego nieskiego auta), zrobiłem przerwę na tydzien i zacząłem brać glukozaminę. Pewnie pomogła bardziej przerwa. Ale następnym razem (oby nie) wezmę pod uwage ten Cissus.
A co do salomonelli ... uważaj :). Miałem nieszczęście widzieć osobnika zatrutego, w takim wypadku w ziemie radze zakupić podgrzewaną dechę, w lecie klime w WC-ecie.

Pytanie :

Wnosił ktoś z was na pokład samolotu białko w proszku ?
Bo za pół kilo "vanilla coki", to mnie mogą potrzymać az sprawdzą co to, ewentualnie zmuszą mnie do wyrzucenia torby białka :)

Dokładnie tak jak mówisz. Lepiej przesyp do jakiegoś opakowania plastikowego i wsadź białko do głównego. Żeby Ci nie wyrzucili wszystkiego do śmietnika jak kiedyś babie przede mną perfum haha ;D jej mina bezcenna do dziś!

Misiek_masownik

Dokładnie tak jak mówisz. Lepiej przesyp do jakiegoś opakowania plastikowego i wsadź białko do głównego. Żeby Ci nie wyrzucili wszystkiego do śmietnika jak kiedyś babie przede mną perfum haha ;D jej mina bezcenna do dziś!

Perfumy kiedyś mi poszły w Paryżu do śmietnika, kobieta zaczęła mi wyrzucać wszystko z podręcznego i coś bętać po swojemu. Poprosiłem inglisz, to mi odpowiedziała tu jest Francja i się mówi po francusku, j** wszystko do kosza !

To prawda Francuzi są zakochani w swoim dziwnym języku, angielski to zuooooo ]
A co do tych perfum to jak Ci zabiorą jakieś Pumy czy inne Adidasy to fajnie, ale tej babie wyrzucili chyba dosyć drogie perfumki Channel- no chyba, że kupiła na ryneczki za 5 euro ale nie sądze :P

u nich wszystko to zło, współpracowałem z nimi przez rok, stare dzieje...
Ciągle się dziwie, że ten ich przemysł jako tako hula.
Najlepszy tekst jaki słyszałem, że trzeba się uczyć francuskiego bo większość cywilizowanego świata w nim mówi, zapytałem gdzie ...... Afryka Północna ...
A co do pachnideł, jak się nie uważa to się traci :)

Jestem out of home tak więc streszcze 2 dni.

Dzień 8/ trening

Poniedzialek, koniec opierdzielania się po niedzieli !!!!!


Dieta

1. 6:45 : jajecznica na maśle + płatki owsiane + cebula
2. 11:30 : chleb razowy + kurczak
3. 15:30 : kurczak + basmanti + warzywa + oliwa
4. 19:00 : kurczak + basmanti
5. 22:00 : nabiał + warzywa

Trening

Martwy ciąg (15 / 15 / 15) [40 / 40 / 40]
Thrusters ze sztangą (15 / 15 / 15) [25 / 25 / 25]
Podciąganie na drążku (8 / 8 / 6) - z podporka
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej (15 / 15 / 15) [35 / 35 / 35]
Wyciskanie francuskie sztangi (15 / 15 / 10) [20 / 17 / 17]

Po treningu : Orbitrek 25 min.

Suplementacja

Omega 3
Bialko


Zdjęcia tych ciekawszych posiłków z Dnia 8.

Dzień 9

Delegacja dzień 1/4 - Skandynawska prowincja

START DOM 10:30 - auto - samolot - samolot - pociąg - autobus - KONIEC HOTEL 20:37

Prawidłowo utrzymane tylko sniadanie i kolacja, dieta się rozsypała !!! W podróży troche mięsa na lotnisku, bulki razowe z lufthansy, obiad w pociągu ... i ser biały na kolacje. Wszystko spozywane, mądrze bez mega tlustych frytków i fastfoodów.

Dieta

1. 9:00 : jaja + chleb razowy + warzywa
2. 22:00 : nabiał

Trening

brak

Suplementacja

Omega 3

Zdjęcia tych ciekawszych posiłków z Dnia 9. - brak

P.S.
I like it !

Dzień 10

Delegacja dzień 2/4 - Skandynawska prowincja

Zimno, hektolitry kawy, zimno i jeszcze raz zimno.
Dieta nie utrzymana.
Śniadanie dobrałem według diety, niestety była jajecznica zimna i jaja na mięko. Max wciągne 2 takie, oczywiscie z 3 i 4 był problem, zapijałem kawą :) .Na obiad szaszlyki z piersi z kurczaka pieczone na ostro z miodem do tego mega duzo warzyw. Póżniej 200g jakiegoś mięcha, nie moglem rozszyfrować co to, w smaku jak baranina. Na kolacje miałem zjeść jakiś nabił w sensie ser, ale zapiłem maślanką niskotłuszczową około 0.5l.
Aaaaaaaaaa i wciąłem dużą czekoladę 225g z orzechami ......, żeby nie bylo, że oszukuje !
W zimie tu brakuje warzyw !!!
Na kawowe pogaduszki, w sensie spotkania, zabezpieczyłem się słodzikami :) Mają cholernie dobrą kawę, ale bez słodzika nie pójdzie (foto).

Dieta

1. 7:30 : jaja + chleb + masło + warzywa.
2. 11:30 : kurczak + warzywa
3. 17:30 : jakieś mięso
4. 19:30 : maślanka waniliowa

Trening

brak

Suplementacja

brak - w pośpiechu nie spakowałem Omegi3

Zdjęcia tych ciekawszych posiłków z Dnia 10.

P.S.
Zimno
Byłem tu od września do grudnia, 3 miesiące. Przechodząc koło Fitness World, się zastanawialem dlaczego nie zrobiłem redukcji tutaj. Fak, mialem no limit na jedzenie, fajny domek, kuchnie.....
Mądry Polak po ....