Co z Gołotą ???

Tyson uszy odgryza, więc afery by nie było, a twarz by zachował... Zapasy zrobić powinien i wesołoby było, że hej, a takto to... szkoda gadać.

Wariat

mysle ze wiedzial co dla jego kariery bokserskiej bedzie oznaczalo wycofanie sie z walki z tysonem. Jego wybor jego problem.

Walnąć to ty sobie możesz banią w ścianę.
Gołota jest świetnym bokserem a jego kłopoty psychiczne to odrębny temat. Paplanie co powinien wtedy zrobić jest żałosne.
Barra - łatwo jest oceniać. Wg. mnie trudno jest powiedzieć -co wtedy czuł, może tylko paraliżujący strach... Pozdrawiam.

BOOOOOOOGIE WOOOOGIE

Najlepszy sposób na strach to stać się zwierzęciem, a on tylko stał się bezbronnym kundelkiem. Wiedział, że kariera i tak idzie się ***ać, to powinien walczyć nieczysto i zrobić pokazówę w stylu kopnięcie Tysona z nogi. Miałby wtedy o wiele większe uznanie i nawet zrozumienie u ludzi niż teraz. I ja też uważam, że jest bardzo dobrym bokserem. Ale jajec to za dużych nie ma.

Wariat

mozliwe ale to wie tylko on

o jego jajcach powinna wiedziec tez conieco jego zona ;)

Zgadzam sie z boogie'm.Golota to bardzo dobry bokser i najlepszy polski bokser ostatnich lat.To wkoncu on jako jedyny dostarczyl nam Polakom tak wielu emocji zwiazanych z tym sportem.A zachowania w ringu nawet chyba nie potrafi wyjasnic sam Golota.Chwala mu za to czego dokonal.

Wariat: Kundlem to sobie nazywaj Michalczewskiego. Bezpanski biedaczek nie wie nawet czy jest Niemcem czy Polakiem.W Niemczech na niego gwizdza a w Polsce jest wielkim bohaterem i graja mu na dodatek hymn kraju,ktorego nie jest obywatelem.
Dla mnie /i nie tylko/ jest to bardzo kompromitujace.
Pozdrawiam


Best U Can.

Zgadzam się z Tobą. Michalczewski to kundel bezpański. Ja nie powiedziałem, że Gołota jest kundlem- tylko że akurat tak się zachował, no cóż miał słaby dzień.
Ale naprawdę uważam, że Darek jest zdziebko bezczelny- szuka za wszelką cenę w Polsce poklasku, po tym jak nie mógł go znaleźć w Niemczech i jeszcze się oburza jak kibice gwiżdżą gdy odgrywany jest niemiecki hymn. Dla mnie to ten gość jest niewyraźny. Jest dobrym pięściażem, ale dla polskiego boksu nie zrobił nic. Jest promowany w świecie jako Niemiec. Nie ma sennsu się nad nim użalać, ani tym bardziej robić z niego bohatera narodowego. Gołota coby o nim nie mówić zawsze miał orła na piersi, a że nie każdy może być twardy i po***any jak Tyson, to już inna całkiem sprawa.

Wariat

jup

ja do Goloty szacunek mam i bede go mial nawet jezeli jeszcze raz skonczylby walke tak jak wczesniej w Tysonem.
pamietam jak wczesniej wszyscy mowili jaki to on nie za***isty , jak swietnie walczy - gdy wygrywal.
kiedy to sie skonczylo - od razu jaki to on dupiasty ;-[
tak samo bylo z Malyszem - tez - wygrywa to dobrze - jak cos mu sie zaczelo chrzanic - pol Polski - Malysz blee
Ni wiem czy to takie polskie myslenie? mentalnosc Polaka?
kurde - moge sie zalozyc ze ci co tak na Golote gadaja duzo wczesniej albo bylo jego fanami albo na chleb mowili pep
;-/

Kiedy bedziesz cierpial
Wiedz , ze Cie zdradzilem
gg #2070211

Wariat i Popey zgadzam sie z wami w 100%
Pozdrawiam

Best U Can.