Chcę spalić tłuszcz z brzucha :)

Zdecyduj się na formę ruchu, wcale to nie musi być katorgą, wystarczy biegać dla przyjemności, choćby nawet co dwa dni co daje 4treningi tygodniowo, ale to nie jest tak, ze trzeba co to dwa dni biegac, jak czujesz sie na siłach i organizm tego potrzebuje to nawet "trzeba" dwa czy trzy treningi z rzędu :)Wg mnie bieganie to jedno z najlepszych rozwiązań, zaraz po diecie z ujemnym bilansem kcal, jeśli chodzi o spalanie tkanki tłuszczowej, spokojne bieganko w pierwszym zakresie tzw. owb1, czyli mniej niż 75% wartości Twojego tętna maxymalnego, inaczej mowiac takie tętno kiedy mozna swobodnie rozmawiać. Ktoś wyżej napisał, ze przydałoby się chociaż jedno zdjęcie, bo można tylko domniemać gdzie znajduje się Twój problem.

btw. jak się biega rozważnie i stopniowo, to się nie zniszczy stawów przecież, ja bym traktował basen jako coś w rodzaju "odnowy biologicznej", taki relaks i rozluźnienie mięśni. No ale kurcze, 63 kg, 173cm wzrostu, to ja mam taki sam wzrost a wagi 69 i widzę, ze mam tłuszczyk na dolnej parti brzucha (no i oczywiscie po trochę wszędzie) i mysle, ze jakbym wazyl tyle co Ty (a taki jest moj cel) to by chyba wszystki tłuszcz mi "znikł". aa6w to takie przereklamowane, i przede wszystkim monotonne, a to jest najgorsze w jakimkolwiek treningu. Jak chcesz to mogę Ci dać taki zestawik ćwiczeń, na dół, skos i górę brzucha. Tylko nie zapominaj, ze ćwicząc brzuch trzeba również ćwiczyć plecy, różnego rodzaju grzbietki itd.

Wybaczcie za tak długi wywód, pewnie nie wszystkie moje "racje" są trafne, bo ekspertem nie jestem, wszystko napisałem tylko na bazie własnych doświadczeń i informacji zdobytych tu i ówdzie :)

pozdro i biegaj :D