Oczywiście czytałem wszelkie posty Uriela i innych...i zastanawiam sie nad spróbowaniem tego sposobu.
Wiem że nie można przekraczać dawki 10 mg dziennie (z samego rana) ale ile można ciągnąć taki bridge? Cały czas? Chodzi mi w zasadzie o efekty antykataboliczny tego sposobu i czy zachwianie równowagi hormonalnej (wiem że niewielkie)nie powiększa się wraz z długością czasu stosowania i nie nastepuje zwiększone zblokowanie przysadki.
Po prostu jednym słowem chciałem go włączyć do stałej "suplementacji"

