Bolo Yeung

Ten serial był porażkowaty na maksa...

Co do szybkich KO:
http://www.taekwondo.civ.pl/ciekawostki.html
- ci, którym się nie chce szukać:
4 sec. (2000r, Łukasz Staiński, Oleśnica), 10 zagranicą (Paweł c*****, 2000, Czechy)

Bolo ma obecnie jakies 68 lat (urodził sie dokładnie 3.07.1938)))) jest swietnym aktorem (zwlaszcza kreacja w krwawym sporcie i tc 2000) )) a sylwetka godna pozazdroszczenia przez niejednego faceta)))

słuchajcie czytalam sobie niektore z waszych wypowiedzi i co jak co ale z niektorymi opiniami na temat mnichow shaolin nie moge sie zgodzic. prawda jest ze w klasztorach shaolin "szkoli sie" juz małych chlopców i treningi sztuki walki są nieodłącznym elementem każedego dnia. ale nie po to zeby potem moc sie chwalic ile to ja nie potrafie ale sztuka walki jest ich częścią filozofii życia i taka jest rożnica. nie mam watpliwosci ze ci ludzie sa w stanie robic zeczy o ktorych nam sie nie snilo z jednego prostego powodu: jesli sie czemus poswieca bez reszty to osiaga sie niewyobrazalne efekty i bardzo latwo przekroczyc granice naszej wyobrazalnosci)))) pozdrawiam wszystkich)) PS. serial legendy kung fu z carradinem w zadnym wypadku nie mozna zaliczyc do filmów "karate"!!! a umiejetnosci glownego bohatera.....delikatnie powiedziawszy minimalne...

"minimalne" to eufemizm

"minimalne" to jest eufemizm i taka role miał spełniać))))))))))) papatki

Yeung miał jedno wielkie ułatwienie - jest bardzo niski, z tego co wiem ma 168cm wzrostu, przy tym dużo lepiej odznaczają się jego mięśnie, a sylwetka ... prawda - mój ideał (tylko nogi mógł lekko poprawić :D )

hihi a co z jego nogami jest nie tak?????? hmmmmmmm.........;-P

Mógłby je jeszcze trochę dopracować, przynajmniej jak na mój gust :D Chociarz w sumie nie wiem jak wygląda teraz, nie widziałem żadnego z jego ostatnich filmów

Hi hi no coz nogi Bolo niczym sie nie wyróżniaja za to szczegół ten został do perfekcji dopracowany przez jego sya Davida)))))))))
ostatni film jaki widzialam z Bolo w roli głównej byl bodajze współczesy gladiator gdzie bolo gral "tego dobrego". tu juz mozna bylo zauwazyc ze Yang Sze nie nalezy juz do najmłodszych....ahhhh...jak ten czas leci)) pozdrawiam papatki))