Mam sprawe do znawcow. Zawsze jak klade sie spac to od razu usypiam bo przewaznie jestem juz strasznie spiacy klade sie ok polnocy albo pozniej, od kilku tygodni noc w noc budze sie miedzy 4 a 5 nad ranem i nie moge juz spac, zasne jeszcze ok 7 ale to juz nie pospie dlugo.Orientuje sie ktos czym to moze byc spowodowane, a moze mial ktos podobny przypadek? Co robic łykac jakies specyfiki, odsypiac w dzien czy nie, chociaz wtedy pewnie mi bedzie ciezko zasnac wieczorem Nie wiem co robic, dzisiaj np. obudzilem sie okolo 4;30 i to bylo na tyle mojego spania, ledwo widze na oczy
Tekst tygodnia: patrz profil
Tekst miesiaca: patrz profil
nie ma ch..a na Mariole,na pierwszej fotce za ch..a nie ma 43 w lapie,wyglada na niej jak zwykly gimnazjalista z gimbusa.-
Powiem tylko tyle że gdyby trzoda chlewna miała taką genetyke jak ty to bym został jej chodowcą.
-
a tak poza tym to dzisiaj chleje oj masakra bedzie juz czuje ze bede zygac i bedzie mi nieraz niedobrze