Jak jadłem codziennie 100g węgli to takich problemów nie miałem nieraz posiedzenia na tronie było 2x dziennie.
Interesując się tym tematem wyczytałem że np otręby pszenne np nie trzeba wliczać w bilans bo są niestrawne i nawet jakby 100g miało 99g węgli to można spokojnie zjeść i się nie martwić tak jak woda przelatuje przez organizm to tak samo otręby.
Codziennie wypijam 3-5litrów wody.
W dzień reffed day to jestem nawet 3 razy na tronie, 900-1000g węglowodanów swoje robi (80% czysto) .
A dzień po reffedzie też jest ciężko bo zagazowuje swoje środowisko.