Szacuny
9
Napisanych postów
2146
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
68380
jak obstawiacie ta walke?
wg mnie Alvarez bedzie mial bardzo trudna droge do przebycia, jak sobie przypomne Chandlera i Helda ktory mu prawie lamal noge a ten ani myslal klepac zaczynam sie zastanawiac czy ten czlowiek odczuwa bol. do tego jest mlody, ciagle sie rozwija.
nie mniej jednak Eddie stanowi dla mnie klase sama w sobie i wierze iz wygra. (aczkolwiek unikalbym obstawiania tej walki u bukmacherow, predzej bym postawilna Chandlera ~1.30 Alvarez, ~3.00 Chandler).
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nareszcie Bellator zorganizował ten pojedynek faktycznie cięzka walka do obstawienia, bo trudno powiedzieć z pewnością kto wygra. Ja jednak stawiam na Alvareza, bo jednak coś nie moge sie przekonać do Chandlera, nawet mimo tego, że wygrał turniej, i dalej jest niepokonany. Po tej walce rozwieją sie moje wątpliwości co do niego
Szacuny
11148
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Walka przełożona na 19 listopada na gale nr 58 z powodu kontuzji filadelfijczyka.
Oby Eddie wyszedł w dobrej formie i nie przeszkodziło to w przygotowaniu szczytowej formy na Chandlera. Kontuzja mało groźna ale jednak wymagała przełozenia walki.
Na gali 58 będize także walka w catchweigth 195 pomiędzy Lombardem a Prangleyem solidną rozpiske Bellator przygotował.
Szacuny
7
Napisanych postów
9094
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
37391
Imo głupio Lombard robi decydując się na walkę z Prangleyem. Nie ma w sumie wiele do zyskania, bo tamten ostatnio ma liche notowania po kilku porażkach i bliskiej decyzji z Jardinem. Mimo to jest niebezpieczny i seria 19 zwycięstw może pójść wp***u. Z drugiej strony przynajmniej dowiemy się pi razy drzwi jakby sobie Lombard poradził w UFC, bo rekord ma imponujący, ale większość nazwisk w nim szału nie kręci.
Zmieniony przez - lord raV w dniu 2011-11-15 22:53:10
Szacuny
0
Napisanych postów
8617
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
80644
Uczciwie mówiąc pojedynek w 195 f. przy jego gabarytach niedużych nawet jak na 185 jednak zasługuje na odmianę, aczkolwiek Prangley dał się ostatnio zjeść dwa razy strasznie....
Co prawda podniesienie walki w pojedynku z Mizuno było kijowe, ale kolanem oberwał równo.
"Only he who battle wins.
The scald sang to their kings.
Let the battle be fought to be won"