5 lat bez efektu!!!!!pomocy

hejka!
jestem kompletnie załamanaod urodzenia mojego synka zostało mi 20 kg do zrzucenia.Męczę się już z nimi od 5 lat i nic!!!
Chcę pozbyć się tego tłuszczyku,więc pomyślałam,że może ktoś tu mógłby mi pomóc?Kompletnie nie znam się na dietach...jedyne co robię to ograniczam jedzenie,ale to nie pomaga.Do tego chodzę na siłownie co drugi dzień>30 do 40 min na orbitreku i potem 20 minut ćwiczeń na brzuch i ramiona.Co mam poprawić,bo wiem,że robię duże błędy skoro efektów nie widać!!!
Wolałabym abyście w odpowiedzi nie używali gramów itp.....a góry dzięki i czekam na jakieś światełko,pozdrawiam

Płeć: Kobieta

Wiek: 27

Waga: 93

Wzrost: 178

Obwód klatki: 106

Obwód ramienia: 33

Obwód talii: 108

Obwód uda: 69

Obwód łydki: 41

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?

Aktywność w ciągu dnia: szkoła

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: co drugi dzień od 1godz. do 1,5

Odżywianie: unikam słodkiego i białego pieczywa,resztę jem w normalnych ilościach

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: żadnych

Stan zdrowia: brak

Preferowane formy aktywności fizycznej: od godziny od dwóch co drugi dzień,od godziny 17

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: karnityna,meridia

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: raczej nie

Stosowane wcześniej diety: całe mnóstwo,całe 5lat diet,psychicznie wysiadam

Zazwyczaj usuwam tego typu tematy, jednak widzę, że masz bardzo duże problemy z dojściem do informacji, które mogłyby Ci pomóc. W miesiące mogłabyś zdobyć taką wiedzę na temat odżywiania, funkcjonowania organizmu, że nie miałabyś większych kłopotów w uzyskiwaniu postawionych przez siebie celów.
Zajrzyj w posty podwieszone i dowiedz się czegoś sama, chyba że chcesz nie chcesz "tracić czasu" na czytanie ich to napisz, a temat usunę gdyż będzie zbędny.

Co do samego treningu na siłowni, też zajrzyj w odpowiednie działy i poczytaj o podstawach. Ogółem najlepiej gdybyś trenowała na siłowni siłowo a treningi aerobowe wykonywała biegając np. po lesie.

Co do postu powyżej - usunąłem go ze względu na błędne wnioski jakie mógłby wyciągnąć nie znający się czytelnik.
Ograniczanie jedzenia nie jest zawsze odpowiednim rozwiązaniem a pociąga za sobą pewne skutki.

Do autorki tematu - poczytaj, zastanów się, wyciągnij wnioski, napisz czego się dowiedziałaś i co postanawiasz robić dalej.

Pierwsza sprawa to jedzenie. Ograniczanie kalorii to błąd. Powinnaś zmienić nawyki żywieniowe. Pod moim postem masz linka do 10 wskazówek żywieniowych. Przeczytaj to i napisz co o tym sądzisz. Wbrew pozorom nie musisz wszystkiego liczyć. Jeżeli będziesz się dobrze odżywiać, nie będziesz w stanie zjeść tyle, by tyć.
Druga sprawa to trening. Trening siłowy to podstawa. Wrzuć mi tu swoją rozpiskę, to zobaczę co zmienić.
Pozdr

blomma masz szczęście
Większość dostaniesz na tacy

Zmieniony przez - Skalar. w dniu 2009-05-14 10:30:30

No tak, gdybym zauważył, że odpowiedziałeś to bym sobie darował Ale teraz już pociągnę temat

dzieki bardzo za tak szybka odpowiedz....postaram sie przejrzec wszystkie linki...jednak z moim wolnym czasem jest troszke kiepsko...jak przestudiuje to dam znac!!!jeszcze raz dzieki

Poświęć trochę czasu na lekturę, pomożemy ci. W twoim przypadku ciąża nie ma już nic do rzeczy, za dużo czasu minęło, więc traktujesz siebie po prostu jak osobę z nadwagą.

W międzyczasie zapraszam cię do dziennika młodych mamusiek, może cię to zmotywuje:
https://www.sfd.pl/Nieistotna,_Camel,_Martucca_/_Mlode_mamy_dbaja_o_sylwetke_str._59-t455792.html

Tu żadna z nas nie ma czasu, ale dajemy radę